Trump o "magicznie znikającym poparciu". Twitter cenzuruje wpisy prezydenta
We wtorek wieczorem prowadziłem w wielu kluczowych stanach USA, później te przewagi zaczęły "magicznie znikać", kiedy podliczono niespodziewane głosy - napisał w środę na Twitterze prezydent USA Donald Trump. Jak ocenił, "jest to bardzo dziwne". Ten i kolejne wpisy Trumpa zostały ocenzurowane przez Twittera.
"Wczoraj wieczorem prowadziłem, często znacznie, w wielu kluczowych stanach, w prawie wszystkich zarządzanych i kontrolowanych przez Demokratów. Później, jeden po drugim, (te przewagi) zaczęły magicznie znikać, kiedy policzono niespodziewane partie głosów" - oznajmił Trump.
ZOBACZ: Wybory w USA. Swingujące rynki walutowe
"To bardzo dziwne i »ankieterzy« całkowicie i historycznie się pomylili!" - dodał.
Last night I was leading, often solidly, in many key States, in almost all instances Democrat run & controlled. Then, one by one, they started to magically disappear as surprise ballot dumps were counted. VERY STRANGE, and the “pollsters” got it completely & historically wrong!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 4, 2020
Twitter oznaczył treść jego wpisu jako taką, która może "wzbudzać kontrowersje albo wprowadzać w błąd w kwestiach dotyczących udziału w wyborach lub innej procedurze obywatelskiej". W ciągu zaledwie trzech godzin podobne ostrzeżenie zamieszczono przy dwóch innych wpisach, które prezydent napisał sam lub "podał dalej".
"Źle dla naszego kraju"
"O co w tym wszystkim chodzi?" - pytał Trump, po tym jak Twitter ocenzurował wpis dziennikarza Matta Walsha. Felietonista "Daily Wire" pisał, że kolejne 128 tys. głosów, które Biden zdobył w stanie Michigan po kolejnej aktualizacji "są wystarczającym powodem, by pójść do sądu".
WHAT IS THIS ALL ABOUT? https://t.co/6487pYLZnL
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 4, 2020
W kolejnych wpisach Trump przekonywał, że "znajdują się kolejne głosy poparcia dla Bidena" w kluczowych stanach - Pensylwanii, Wisconsin i Michigan. "To bardzo źle dla naszego kraju" - zapewniał.
"Ciężko pracują nad tym, by zniwelować przewagę 500 tys. głosów w Pensylwanii - najszybciej jak to możliwe. Podobnie jest w Michigan i innych!" - dodawał prezydent USA. Ostatni wpis również został "oznaczony" przez Twittera.
They are working hard to make up 500,000 vote advantage in Pennsylvania disappear — ASAP. Likewise, Michigan and others!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 4, 2020
"Wygraliśmy te wybory"
W wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych wciąż trwa liczenie głosów.
ZOBACZ: Wybory w USA. Zacięta walka w kluczowych stanach [RELACJA]
Manager kampanii Trumpa Bill Stepien oświadczył, że oczekuje, iż po pozostające do podliczenia głosy przyniosą obecnemu szefowi państwa wygraną. "Jeśli zliczyć wszystkie legalne karty do głosowania, to wygrywamy, prezydent wygrywa" - podkreślił. Jak pisze Reuters, Stepien powiedział dziennikarzom, że "nielegalnie oddane" głosy nie powinny być liczone.
W noc wyborczą ubiegający się o reelekcję Trump stwierdził: "Tak szczerze, to wygraliśmy te wybory". "Wygramy to. O ile wiem, już tak się stało" - oznajmił. Prezydent mówił o "oszustwie na Amerykanach". W ten sposób odnosił się prawdopodobnie do zliczania głosów nadsyłanych drogą pocztową, które mogą przechylić szalę zwycięstwa na stronę kandydata Demokratów Joe Bidena. Zapowiedział też, że zwróci się w tej sprawie do Sądu Najwyższego.
Czytaj więcej