Rodzina zakażonego na kwarantannie, ale bez testów

Polska
Rodzina zakażonego na kwarantannie, ale bez testów
Krystian Maj/KPRM
Minister zdrowia Adam Niedzielski

Zgodnie z obowiązującymi od wtorku przepisami, współdomownicy chorego z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem trafiają automatycznie na kwarantannę, ale nie na testy - potwierdził polsatnews.pl resort zdrowia. W praktyce oznacza to, że część takich osób zachoruje, ale nie będzie ujęta w statystykach.

3 listopada zmieniły się zasady kwarantanny – wszystko po to, by odciążyć sanepid. Obecnie na kwarantannie przebywa ponad 400 tys. osób, w ostatnich dniach było ich nawet pół miliona.

 

- To jest ogromna rzesza ludzi, to jest też ogromna rzesza, z którą musi sobie poradzić inspekcja sanitarna, która - jak wszyscy wiemy - była bardzo niedoinwestowana (…) – mówił we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

 

Automatyczna kwarantanna

 

Najważniejsza zmiana to wprowadzenie tzw. automatycznej kwarantanny.

 

I tak na przykład, jeśli jeden z członków rodziny otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, to współdomownicy muszą automatycznie, bez decyzji z sanepidu, poddać się kwarantannie. Trwa ona 7 dni od dnia zakończenia izolacji osoby z potwierdzonym zakażeniem, czyli w sumie 17 dni. Pracownik sanepidu ma kontaktować się z osobami na kwarantannie tylko w celu wpisania ich do systemu, tak, aby mogły otrzymać świadczenie z ZUS.

 

Testy nieobowiązkowe

 

Polsatnews.pl potwierdził w Ministerstwie Zdrowia, że domownicy przebywający na kwarantannie nie będą automatycznie kierowani na testy.

 

W praktyce oznacza to, że osoby, które mieszkają z zakażonym mogą zachorować (bez- lub skąpoobjawowo) i nie przejść testu. Tym samym nie będą ujęte w statystykach Ministerstwa Zdrowia – ani jako osoby zakażone, ani jako ozdrowieńcy.

 

ZOBACZ: Andrzej Duda zakończył izolację

 

- Prawdopodobieństwo zakażenia się od jednego z domowników jest bardzo duże, stąd obowiązkowa kwarantanna - przyznał w rozmowie z polsatnews.pl prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.

 

Jeszcze do początku września testy były warunkiem zakończenia 14-dniowej kwarantanny.  

 

Świadczenie dla pracownika na kwarantannie

 

Jak informuje ZUS, podstawą do wypłaty świadczeń za okres nieobecności w pracy z powodu obowiązku odbycia kwarantanny (wynagrodzenia za czas choroby lub zasiłku chorobowego), jest złożone przez ubezpieczonego oświadczenie o konieczności odbycia kwarantanny.

 

Oświadczenie obejmuje informację o dniu rozpoczęcia odbywania obowiązkowej kwarantanny (tj. dniu w którym domownik otrzymał informację o dodatnim wyniku testu) i dniu jej zakończenia (zgodnie z informacją, którą otrzymał domownik w zakresie daty zakończenia izolacji plus 7 dni) oraz dane obejmujące imię i nazwisko, numer PESEL ubezpieczonego oraz osoby zakażonej. Dokument musi zostać podpisany.

 

ZOBACZ: Bon dla nauczycieli. Na co można wydać pieniądze?

 

Jeśli zasiłek chorobowy wypłaca ZUS, płatnik składek jak najszybciej (nie później niż w terminie 7 dni) powinien przekazać oświadczenie ubezpieczonego do ZUS. Może to zrobić za pośrednictwem portalu Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. W takim przypadku skan lub zdjęcie oświadczenia potwierdzonego za zgodność z oryginałem dołącza do zaświadczenia Z-3 / Z-3a.

 

Osoby prowadzące działalność pozarolniczą i osoby z nimi współpracujące składają oświadczenie w ZUS. Oświadczenie może być przekazane elektronicznie – za pośrednictwem portalu PUE ZUS wraz z wnioskiem ZAS-53 Wniosek o zasiłek chorobowy. Do wniosku należy dołączyć skan lub zdjęcie podpisanego oświadczenia.

 

jo/zdr/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie