Kwaśniewski: przywódcy Stanów Zjednoczonych nie są gotowi na XXI wiek
Stany Zjednoczone ze swoim przywództwem nie są gotowe na XXI wiek - stwierdził w programie "Ameryka wybiera" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zdaniem byłego prezydenta, kraj doświadcza kryzysu Partii Demokratycznej, Republikańskiej i mediów. A receptą jest znalezienie nowych liderów za 4 lata.
- O prezydenturę najważniejszego państwa demokratycznej wspólnoty walczy 78-latek z 74-latkiem, to jest dowodem na kryzys USA. I tu nie ma co udawać, to jest kryzys Partii Republikańskiej, Demokratycznej, mediów i tego systemu, który został stworzony ponad 240 lat temu, który działał i który się wyczerpuje, i to jest kłopot - powiedział w Polsat News były prezydent.
Kwaśniewski ocenił, że na rodzący się w Stanach Zjednoczonych kryzys nie ma lekarstwa. - Nie mam recepty, co z tym faktem zrobić. Czy Trump czy Biden. Nie wiem kto wygra, moim zdaniem Biden, ale to jest okres przejściowy, za 4 lata będziemy mieli nowe otwarcie amerykańskie - wytłumaczył.
Ogromne znaczenie wyborów
- Ameryka dzisiaj ze swoim przywództwem nie jest gotowa na XXI wiek. Za 4 lata Ameryka będzie spóźniona, bardzo spóźniona, ale musi się otworzyć na XXI wiek i znaleźć nowych przywódców - powiedział Kwaśniewski.
ZOBACZ: Donald Trump ogłosił zwycięstwo. "Dziękuję narodowi za ogromne wsparcie"
W programie "Ameryka wybiera" podkreślił, że jeśli wybory wygra Trump, pójdziemy w stronę dezintegracji i narodowych egoizmów.
WIDEO: Aleksander Kwaśniewski o wyborach w USA
- Może Trump wygra wybory, ale jeśli on wygra wybory, to będzie dla świata fatalna informacja, dlatego że my pójdziemy wtedy w stronę narodowych egoizmów, w stronę dezintegracji, nie integracji i na tym polega kłopot. Stosunek Trumpa do organizacji międzynarodowych, czyli tych, które szukały pełnego ładu wspólnego, wartości wspólnych, jest jak najgorsza. On jest gotów wszystko rozwiązać - podkreślał Kwaśniewski.
ZOBACZ: Joe Biden: jesteśmy na dobrej ścieżce, by wygrać wybory
Zdaniem byłej głowy państwa trwające wybory są kluczowe dla przyszłości świata. - Dzisiejsza noc ma większe znaczenie dla świata, niż wszystkie wybory, które ja pamiętam w USA. Bo czy wygrał Obama czy McCain, cóż to miało za znaczenie, czy Bush czy Gore, cóż to za znaczenie. Dzisiaj to naprawdę ma znaczenie - zaznaczał.
Czytaj więcej