Koronawirus w Polsce. "Prosta droga do ściany" - prof. Horban ostrzega przed wzrostem liczby zgonów
- Gdy dojdzie do znacznego zwiększenia liczby zachorowań, liczba chorych przekroczy możliwości systemu ochrony zdrowia, a śmiertelność może dojść do 10 proc. – mówił w środę członek Rządowej Rady Medycznej ds. Epidemiologicznych prof. Andrzej Horban. Zaapelował o zachowywanie się tak jak wiosną.
Podczas środowej konferencji prasowej z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego prof. Horban podkreślił, że w warunkach dobrze działającej służby zdrowia koronawirus ma ok. 1 do 2 proc. śmiertelności.
ZOBACZ: Nowe obostrzenia. Zamknięte galerie, ograniczenia w sklepach i hotelach
- Chciałem zaapelować nie tyle o wciskanie hamulca, a o zapięcie pasów bezpieczeństwa - mówił podczas konferencji profesor Andrzej Horban - To co teraz się dzieje przypomina drogę do ściany. Mianowicie do ściany możliwości opieki medycznej efektywnej - dodał.
Profesor wyjaśniał, że koronawirus w warunkach prawidłowo działającej służby zdrowia "złagodniał, ma od 1 do 2 proc. śmiertelności". Horban dodawał, że jeśli dojdzie do zwiększenia zachorowań, "to liczba chorych przekroczy możliwość realnej pomocy chorym". - Będziemy mówić o 10 proc. zgonów - dodawał.
Nawet 90 proc. zgonów
Profesor Horban prosił, by "nie traktować respiratora jako cudownego środka na ozdrowienie", bo w warunkach sprawnie działającego oddziału intensywnej terapii "mamy sześćdziesiąt parę proc. zgonów". - Gdy na respiratorach będzie więcej ludzi, odsetek zgonów będzie dochodził do 90 proc. i więcej - dodawał.
- Jeśli epidemia przekroczy 70-75 przypadków na 100 tys. będziemy musieli włączyć zasady narodowej kwarantanny - bardzo zasadnicze zakazy przemieszczania się, poruszania się i wszelkie zakazy, które umożliwią nam realizację scenariusza, który jest najbardziej potrzebny - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas tej samej konferencji.
WIDEO: prof. Andrzej Horban podczas konferencji
Jeśli liczba przypadków będzie mniejsza - od 25 do 50 przypadków na 100 tys. będzie możliwość powrotu do zasad stref czerwonych. Spadek poniżej 25 przypadków na 100 tys. pozwoli na powrót do zasad stref żółtych.
Czytaj więcej