Wyraźnie spada poparcie dla PiS, Konfederacja pod progiem. Najnowszy sondaż
Poparcie dla partii rządzącej wyraźnie spada; partie opozycyjne utrzymują swój stan posiadania poza Konfederacją, która ląduje pod progiem wyborczym - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Ruch Szymona Hołowni Polska 2050 notuje kilkuprocentowy wzrost poparcia.
"Według najnowszego sondażu IBRiS dla »Rzeczpospolitej« poparcie dla partii rządzącej wyraźnie spada. Partie opozycyjne utrzymują swój stan posiadania poza Konfederacją, która ląduje pod progiem wyborczym. Z wyniku może się cieszyć ruch Szymona Hołowni Polska 2050 notujący kilkuprocentowy wzrost poparcia" - czytamy we wtorkowej "Rzeczpospolitej".
ZOBACZ: Sondaż: politycy prawicy tracą. Najgorzej oceniany Kaczyński
Jak wynika z sondażu, na PiS/Zjednoczoną Prawicę głos oddałoby 28 proc. respondentów, na KO - 23,1 proc., PSL/Kukiz'15 uzyskałoby 2,8 proc.; Lewica - 6,2 proc.; Konfederacja - 4,4 proc.; Polska 2050 - 14,9 proc. Trudno powiedzieć - odpowiedziało 20,6 proc.
Blisko połowa Polaków nie poszłaby na wybory
Na pytanie, czy poszedłby Pan/Pani na wybory, gdyby odbywały się w najbliższa niedzielę, 45,4 proc. odpowiedziało "tak", 49,8 proc. - odparło "nie", a 4,8 proc. - "nie wiem".
"Rz" zauważa, że w stosunku do pomiaru wrześniowego PiS traci 8 pkt. (wtedy w okresie konfliktów wewnętrznych w ZP zbadano poparcie bez Porozumienia i Solidarnej Polski), a w stosunku do końca maja - spadek wynosi 12 pkt.
ZOBACZ: Sondaż IBRIS: duży spadek poparcia dla PiS, pięć partii w Sejmie
Sondaż pokazuje także spadek przewidywanej frekwencji wyborczej i wzrost liczby wyborców niezdecydowanych.
"Co piąty wyborca głosujący na PiS w 2019 r. deklaruje, że nie wybrałby się teraz na wybory, z pozostałych co piąty mówi, że nie wie, na kogo by zagłosował" - mówi cytowany przez "Rz" Marcin Duma, szef IBRiS. Jego zdaniem, przyczyny spadku poparcia to obecny kurs polityczny i protesty, ale także zarządzanie pandemią. Kluczowe jest, jaka będzie odpowiedź PiS.
Trzy lata do wyborów
Jak pisze "Rz", w sprawie protestów spowodowanych werdyktem TK PiS nie ma jednolitej strategii.
"Otoczenie premiera Morawieckiego próbuje przejąć inicjatywę, ale to się raczej nie udaje. A pozycja prezesa Jarosława Kaczyńskiego nigdy jeszcze nie była tak słaba, nawet wśród jego wyborców" - czytamy.
ZOBACZ: Hołownia na podium, PSL poza Sejmem. Najnowszy sondaż
Dziennik pyta, czy PiS ma więc szansę odrobić starty?
"Po tzw. czarnym proteście PiS wróciło z 28 proc. na 43 proc. Odbudowywało się przez trzy lata. Mamy teraz ten sam moment cyklu politycznego: trzy lata do wyborów" - zauważa szef IBRiS.