Protest branży gastronomicznej. "Czarna polewka dla rządu"

Polska
Protest branży gastronomicznej. "Czarna polewka dla rządu"
Polsat News
W Łodzi, podobnie jak w innych polskich miastach, trwa we wtorek protest branży gastronomicznej.

Jest nowe rozporządzenie dotyczące funkcjonowania restauracji i barów. Zgodnie z przepisami mają być one zamknięte nie przez dwa tygodnie, ale do odwołania. Jak na razie lokale mogą serwować posiłki tylko na wynos. W Łodzi i w kilkunastu innych polskich miastach trwa protest przedstawicieli branży gastronomicznej.

- Część restauratorów przeszła całkowicie do serwowania posiłków na wynos i na dowóz, inni zdecydowali się zawiesić działalność do odwołania, jeszcze inni z końcem października zdecydowali się zamknąć swoje lokale - mówił reporter Polsat News Michał Banasiak.

 

ZOBACZ: Dodatkowe świadczenia dla gastronomii i branży fitness. Projekt posłów PiS

 

W Łodzi, podobnie jak w innych polskich miastach, trwa we wtorek protest branży gastronomicznej, która kieruje do rządu konkretne postulaty. 

 

Wideo: protest branży gastronomicznej przeciwko przedłużeniu obostrzeń 

  

- Postulaty, jakie przekażemy dzisiaj na ręce premiera to przedstawienie merytorycznego planu wychodzenia z kryzys dla gastronomii na najbliższe 6 miesięcy - powiedział Andrzej Jackowiak, koordynator łódzkiego protestu. 

 

Przedstawiono listę postulatów

 

Wśród postulatów jest zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne wszystkich przedsiębiorców oraz osób pracujących w gastronomii,  wprowadzenie stałego, jednolitego VAT 8 proc. na wszystkie produkty, żywność, napoje i usługi gastronomiczne, stworzenia funduszu wsparcia gastronomii na wzór fundusz dla kultury oraz wprowadzenie tarczy antykryzysowej dla gastronomii na wzór tarczy dla turystyki.

 

ZOBACZ: "Lockdown light" w Niemczech, nowe restrykcje w Czechach. Europa walczy z koronawirusem

 

- Zamknięcie stało się z dnia na dzień. Nikt nie był na to przygotowany. Powstały problemy z zapasami magazynowymi. Tysiące ludzi zostało bez pracy. Dowóz, catering dotyczy małego procenta lokali gastronomicznych. To także stwarza problemy, bo do dowozów trzeba mieć grupę zaufanych odbiorców, środki transportu, których z dnia na dzień się nie nabędzie - wymieniał Jackowiak.

 

Wtorkowy protest trwa w 17 polskich miastach. 

 

Zapowiedzi rządu

 

- Znajdujemy się w decydującym momencie walki z epidemią. Idziemy wąską ścieżką między niekontrolowanym wybuchem epidemii, a zapaścią gospodarczą - mówił z końcem października premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział wówczas wsparcie m.in. dla branży gastronomicznej, rozrywkowej i fitness.

 

Chodzi m.in. o zwolnienie ze składek ZUS za listopad, postojowe i bezzwrotne dotacje w wysokości 5 tys. złotych. - Znalezienie właściwej ścieżki po środku jest kluczem do szybkiego odbicia gospodarczego w najbliższej przyszłości - powiedział szef rządu.

 

- Wirus nie pozostawia wiele pola manewru, dlatego wszystkie przedsiębiorstwa, które zostaną dotknięte i zostają dotknięte tym rygorem, obostrzeniami, które wdrożyliśmy, chcemy, by zostały również objęte programem wsparcia - podkreślił premier.

Wsparcie dla branż

Tarcza Branżowa skierowana jest dla branż gastronomicznej, rozrywkowej, zajmującej się zdrowiem fizycznym (siłowniami, fitnessem, sportem), a także do przedsiębiorstw zajmujących się sprzedażą detaliczną.

 

Zaproponowane rozwiązania - zwolnienie ze składek, postojowe, dotacje - dotyczą firm, których przychody zmniejszyły się o 40 proc. rok do roku. Premier zaznaczył, że pomoc dotyczy jedynie listopada, ale może zostać rozszerzona na kolejne miesiące.

 

ZOBACZ: Dodatkowe świadczenia dla gastronomii i branży fitness. Projekt posłów PiS

 

Pracodawcy z branż najbardziej dotkniętych epidemią będą mieli odroczoną płatność zaliczek na PIT pobranych od ich pracowników. Wpłata zaliczek za październik, listopad i grudzień będzie przesunięta o pół roku. Z wyliczeń rządu wynika, że dzięki takim rozwiązaniom, na kontach firm pozostanie ok. 300 mln złotych.

 

 

Premier zapowiedział też zwolnienie z opłaty targowej za cały rok 2021 z rekompensatą dla samorządów.

 

- Życzyłbym wszystkim, żebyśmy pod koniec listopada mogli dopuścić funkcjonowanie tych przedsiębiorstw zgodnie z modelami biznesowymi, ale jeśli będzie niezbędne utrzymanie tych obostrzeń to wsparcie utrzymamy też na kolejne miesiące - zapewnił szef rządu.

 

- Wartość wsparcia dla przedsiębiorców to 1 mld 800 mln zł, dotyczy ponad 170 tys. firm zatrudniających prawie 400 tys. osób. Dzisiaj widzimy, że musimy znaleźć sposób funkcjonowania branż w sytuacji ograniczenia funkcjonowania biznesu - przekazał Morawiecki.

Polska w czerwonej strefie

W związku z nasileniem się epidemii koronawirusa od soboty, 24 października, cała Polska znalazła się w czerwonej strefie. Ograniczenia objęły m.in. lokale gastronomiczne, które mogą świadczyć tylko usługi na wynos oraz na dowóz.

 

ZOBACZ: Dodatkowe świadczenia dla gastronomii i branży fitness. Projekt posłów PiS

 

Zawieszona jest działalność basenów, aquaparków, siłowni. Zakazana jest też organizacja imprez okolicznościowych, wesel, konsolacji, komunii, konsolacji i innych uroczystości rodzinnych oraz przyjęć okolicznościowych. Kluby nocne, dyskoteki, z wyłączeniem sportowych klubów tanecznych i szkół tańca, obowiązuje także zawieszenie działalności. Zakazem objęto również wesołe miasteczka, parki rozrywki lub parki rekreacyjne.

msl/prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie