Prymas Polski: nie konsultowano ze mną zamknięcia cmentarzy
- Nie konsultowano ze mną decyzji o zamknięciu cmentarzy w dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki - powiedział w sobotę prymas Polski abp Wojciech Polak. Jak dodał, Kościół nie zmieni swojego zdania ws. aborcji. Komentując słowa prezesa PiS o "obronie" świątyń uznał, że "żadne instrumentalizowanie spraw wiary i Kościoła nic dobrego nie przyniesie".
Prymas Polak stwierdził, że premier Mateusz Morawiecki nie konsultował z nim decyzji o zamknięciu cmentarzy od 31 października do 2 listopada.
- Natomiast nie miałem też żadnych innych informacji, czy konsultował pan premier tę decyzję z sekretariatem Episkopatu, czy z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Tego nie wiem - mówił w RMF FM.
Abp Polak o zamknięciu cmentarzy: jest to bolesne dla wielu ludzi
Jego zdaniem, wszyscy w jakiś sposób, "patrząc na te zastraszająco rosnące liczby zachorowań, żeśmy się tego też spodziewali".
ZOBACZ: Zamknięte cmentarze. W Chełmie i Świdniku samorządy upamiętnią zmarłych
- Jest to bardzo bolesne na pewno dla wielu ludzi, jest to trudne do przyjęcia (...). Myślę, że jest to uzasadnione, żebyśmy przede wszystkim się ze sobą w jakichś wielkich masach ludzkich nie stykali - dodał.
"Kościół nie zmieni zdania odnośnie aborcji"
Prymas zapytany, czy Kościół zaakceptowałby rozwiązanie zaproponowane przez prezydenta w sprawie aborcji w przedstawionej przez niego w piątek propozycji nowelizacji ustawy odpowiedział, że Kościół nie jest od ustanawiania prawa.
Zastrzegł jednocześnie, że duchowieństwo nie zmieni swojego zdania odnośnie aborcji.
- Mówiliśmy o tym wielokrotnie. (...) Dla Kościoła podstawową zasadą, którą powtarzamy, jest, że zabicie ludzkiego niewinnego życia, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jest zawsze wielkim nieporządkiem moralnym - dodał prymas.
ZOBACZ: Policja o przebiegu "Marszu na Warszawę"
Abp Polak, odnosząc się do wypowiedzi wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który wezwał członków PiS do obrony świątyń w Polsce, powiedział, że żadne instrumentalizowanie spraw wiary i Kościoła nic dobrego nie przyniesie.
- To jest nasze stanowisko, bardzo jasno i zdecydowanie wyrażone wobec wszelkich zakus czy pokus, które by mogły w tym kierunku zmierzać - zapewnił.