"Jesteśmy gotowi szybko ją wdrożyć". Premier o projekcie ustawy ws. aborcji
- Prezydent zaproponował ustawę, która w praktyczny sposób rozwiązuje dylematy i wątpliwość podnoszone ostatnio w przestrzeni publicznej; jesteśmy gotowi bardzo szybko tę ustawę wdrożyć - przekazał w piątek premier Mateusz Morawiecki. - Zapraszam opozycję na poniedziałek do rozmów; jestem otwarty na uzgodnienia, które uspokoją protestujących - mówił szef rządu.
Premier przyznał podczas piątkowej konferencji prasowej, że ostatnio podzieliły nas Polaków sprawy światopoglądowe. Podkreślił jednak, że dzisiaj od spraw światopoglądowych ważniejsze jest zdrowie i życie ludzi. - Możemy się spierać o te bardzo ważne sprawy, o bardzo ważne kwestie, ale najpierw zadbajmy o życie naszych rodziców, o to, żebyśmy razem mogli spędzać świata Bożego Narodzenia - apelował.
Podkreślił, że prezydent Andrzej Duda zaproponował w piątek "ustawę, która w praktyczny sposób rozwiązuje te dylematy, wątpliwości, które stawiane były w przestrzeni publicznej".
ZOBACZ: Morawiecki: pierwsze szczepionki na koronawirusa będą w styczniu
- Ustawę, którą jesteśmy gotowi bardzo szybko, nie tylko poddać dyskusji, uzgodnić ją, ale (także) bardzo szybko wdrożyć, tak, żeby nie było wątpliwości co do tego, że jeżeli ciąża zagraża życiu, zdrowiu kobiety, jeżeli ciąża pochodzi z gwałtu lub z czynu zabronionego, to żeby jasne było dla wszystkich kobiet, że sprawy nie ulegają zmianie względem poprzedniego stanu prawnego - zapewnił.
Będą konsultacje z opozycją?
- Chcemy przeprowadzić te konsultacje bardzo szybko i proces legislacyjny również bardzo szybko – powiedział premier w piątek.
- Jeśli będzie to możliwe po drugiej stronie, zapraszam przedstawicieli opozycji, jak najbardziej, w poniedziałek od rana, chociaż ja jestem gotów oczywiście nawet jutro, w sobotę, w niedzielę te rozmowy prowadzić – zapewnił.
Dodał, że chodzi o uniknięcie luk w przepisach i wątpliwości prawnych.
"Ponawiam zaproszenie na poniedziałek"
Premier był pytany podczas konferencji prasowej w kontekście trwających protestów, jakie działania zamierza podjąć w celu dialogu społecznego, przekazał, że "w czwartek były próby zaproszenia przedstawicieli opozycji do takich rozmów, jednak nie zostały przyjęte".
- Ponawiam zaproszenie na poniedziałek, ponieważ trzeba rozmawiać. Jesteśmy gotowi rozmawiać i przedstawić propozycje kompromisowej, które będą następnie szybko ubrane w formę ustawę i temat zostanie wyjaśniony - powiedział Morawiecki.
- Jestem otwarty na to, żeby doprecyzować, uzgodnić, postąpić w taki sposób, który w pełni uspokoi ogromną większość osób protestujących, które czuły pewne zagrożenie związane z nową sytuacją, która zaistniała - zaznaczył premier.
Projekt ustawy prezydenta
Prezydent Andrzej Duda wysłał marszałek Sejmu Elżbiecie Witek projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
W wydanym w piątek oświadczeniu prezydent poinformował, że rozumie obawy kobiet wynikające z niedawnego orzeczenia TK ws. aborcji. Jak zaznaczył, w ostatnich dniach z wieloma z nich na ten temat rozmawiał, a także z licznymi ekspertami, lekarzami i prawnikami.
ZOBACZ: "Wzywam do spokoju". Prezydent Andrzej Duda o wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego
"Po przeprowadzeniu tych konsultacji zdecydowałem się na złożenie do Sejmu RP projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" - poinformował Andrzej Duda.
Jak zaznaczył, "uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne".
Przerwanie ciąży nie będzie możliwe w przypadku innych wad rozwojowych"
"Pogląd wnioskodawcy w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży w przypadku wystąpienia tzw. przesłanki eugenicznej jest powszechnie znany, gdyż był konsekwentnie wyrażany m.in. w publicznych wypowiedziach czy wywiadach. Jednakże ustawodawstwo regulujące tak ważne społecznie zagadnienia musi uwzględniać – przy poszanowaniu przepisów Ustawy Zasadniczej dotyczących zarówno nienarodzonego dziecka, jak i jego matki – prawo do podejmowania samodzielnie, w ustawowo określonych warunkach, niezwykle trudnych decyzji dotyczących donoszenia bądź przerwania ciąży" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Projekt przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki warunkującej możliwość przerwania ciąży w przypadku wystąpienia u dziecka tzw. wad letalnych. Zgodnie z tą przesłanką, przerwanie ciąży mogłoby być możliwe w sytuacji, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskażą na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne.
"Podkreślenia wymaga, że tzw. wady letalne będą jedynymi wadami, których wystąpienie będzie uprawniało do podjęcia decyzji o przerwaniu ciąży. Przerwanie ciąży nie będzie natomiast możliwe w przypadku wystąpienia u dziecka innego rodzaju wad rozwojowych" - brzmi uzasadnienie.
ZOBACZ: Pierwsza dama w Polsat News: mam wątpliwości, czy kobiety muszą być zmuszane do heroizmu
"Ochrona życia dziecka z wadami letalnymi wykracza poza możliwości ludzkie"
Jak podkreślono, "prawo do życia jest wartością, którą należy bezwzględnie chronić, jednak w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych śmierć dziecka jest nieunikniona, nawet wówczas gdy urodzi się ono żywe".
"Ochrona życia dziecka mającego tzw. wady letalne wykracza zatem poza możliwości ludzkie. Z tego względu, biorąc pod uwagę ochronę innych wartości konstytucyjnych, przede wszystkim zasady nienaruszalności i poszanowania godności człowieka, decyzję w zakresie przerwania ciąży należy w takich przypadkach pozostawić matce (rodzicom) dziecka, mając na uwadze fakt, że odbywa się to każdorazowo pod nadzorem lekarza. W sytuacji gdy aktualna wiedza medyczna nie daje nadziei, to kobieta, kierując się własnym sumieniem i wyznawanymi wartościami i mając zapewnioną profesjonalną pomoc lekarską, powinna móc podjąć decyzję o donoszeniu ciąży bądź jej przerwaniu, jeżeli donoszenie ciąży jest ponad jej siły" - dodano.
Czytaj więcej