"Precz" zamiast "słowa na w". Profesor Bralczyk radzi protestującym
- Nie jestem zwolennikiem wulgaryzmów w przestrzeni publicznej - powiedział w "Nowym Dniu z Polsat News" prof. Jerzy Bralczyk. Językoznawca przyznał, że ich stosowanie "daje poczucie siły i odwagi". Polecał jednak stosowanie słów bez wulgarnego zabarwienia, za to bliskich znaczeniowo. Przedstawił kilka propozycji.
Profesor opowiadał o znaczeniu wulgaryzmów z języku polskim. Przyznał, że nie jest zwolennikiem stosowania ich w przestrzeni publicznej, ale "czasami są one wynikiem pewnych emocji, zdenerwowania".
Mówiąc o haśle protestów, przyznał, że choć "»słowo na w« nie ma aż tak nieprzyzwoitego pochodzenia jak nam się dziś zdaje", to w obecnych czasach "funkcjonuje jako mocy wulgaryzm".
Tłumaczył, że naruszanie tabu daje efekt wyzwolenia i tak też jest w przypadku używania przekleństw. - W przestrzeni publicznej nie jest to zaakceptowane przez wszystkich, czy będzie? Nie wiem, nie chciałbym, żeby tak było - powiedział.
Emocje kontrolowane
WIDEO: "Precz", czy "żądamy" zamiast "słowa na w". Profesor Bralczyk radzi protestującym
Prof. Bralczyk zaznaczył, że wulgaryzmy często wynikają z emocji, choć w przypadku protestów trudno mówić, by były to emocje tylko niekontrolowane. - Te hasła są nie tylko wykrzykiwane, ale też wypisywane na transparentach, zapisane są również po angielsku, co świadczy o tym, że to przesłanie, używane po coś, a nie wyraz niekontrolowanej emocji - przekazał.
ZOBACZ: Strajk kobiet. Kolejny dzień protestów po orzeczeniu TK ws. aborcji
Zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Wulgaryzmy są w każdym języku i są potrzebne w pewnych sytuacjach. Przez publiczne ich nadużywanie, dewaluują się, są mniej wyraziste. Przez to, że je akceptujemy, przestają być wyjątkowe - argumentował.
Mocny język obu stron
- Z obu stron sporu mamy teraz do czynienia z zachowaniami, które nie zmierzają do porozumienia, które jest dla mniej najważniejsze - mówił profesor.
Ocenił, że język władzy także jest silny. - Wezwanie do obrony jest bardzo mocnym, zbyt mocnym zachowaniem językowym, jeśli chodzi o porozumienie. Przestrzegam też przed uważaniem słów "wojna", "rewolucja", "terroryści" - wytłumaczył językoznawca.
Zapytany o to, jak zastąpić wulgaryzmy, odparł, że "można używać słów typu »precz«, które jest mocne i tę moc powinno zachować, tak samo jak słowo »żądamy«".
Czytaj więcej