Wywołał pożar, bo chciał kontynuować romans z cudzą żoną. Zapadł wyrok
Na karę 25 lat więzienia Sąd Apelacyjny w Gdańsku skazał w środę 55-letniego mężczyznę, oskarżonego o zabójstwo dwóch osób, które zginęły w pożarze kamienicy w 2018 r. w Tczewie (Pomorskie), wywołanego podpaleniem. Wyrok jest prawomocny. Sąd Apelacyjny utrzymał tym samym w całości w mocy wyrok sądu niższej instancji.
W marcu Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Mirosława Sz. na 25 lat więzienia za zabójstwo dwóch osób. Zginęły one w pożarze w nocy 23 maja 2018 r. w Tczewie. Według śledczych, oskarżony wywołując pożar miał prawdopodobnie zamiar zabić mężczyznę, mieszkającego na drugim piętrze budynku, bo chciał kontynuować romans z jego żoną.
ZOBACZ: Podpalił swój samochód przed Radiem Maryja
W wyniku zadymienia śmierć na miejscu poniósł 79-letni mężczyzna, a w szpitalu zmarła 2-letnia dziewczynka. W pożarze obrażenia odniosło też osiem innych osób. Szkody spowodowane pożarem oszacowano na co najmniej 600 tysięcy złotych.
Sąd Okręgowy orzekł także, że Mirosław Sz. będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie z więzienia po 20 latach odbycia kary. Ponadto na rzecz kilkorga poszkodowanych oskarżony ma zapłacić ponad 500 tys. zł częściowego odszkodowania.
Od wyroku tego odwołała się prokuratura, domagając się dożywotniego więzienia, a obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego.