Protesty w Polsce. Komentarze po oświadczeniu Kaczyńskiego

Polska
Protesty w Polsce. Komentarze po oświadczeniu Kaczyńskiego
YouTube/ Prawo i Sprawiedliwość
We wtorkowym oświadczeniu Kaczyński zachęcił do "obrony kościołów"

"Kaczyński przestraszył się protestów. Teraz za wszelką cenę chce utrzymać władzę grając bezpieczeństwem obywateli" - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), komentując wtorkowe oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego ws. protestów. W podobnym tonie wypowiedzieli się inni politycy opozycji. Natomiast zdaniem Sebastiana Kalety (klub PiS), szef PiS "wezwał do obrony przed dziczą atakującą kościoły".

We wtorek wieczorem Prawo i Sprawiedliwość opublikowało nagranie z oświadczeniem lidera partii. Wicepremier Jarosław Kaczyński skomentował w nim protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

 

- Ten wyrok stał się dzisiaj powodem albo pretekstem do gwałtownych wystąpień społecznych, które przebiegają w wyjątkowym czasie. Mamy ciężkie stadium epidemii. Mamy stan, w którym wszelkiego rodzaju zgromadzenia powyżej 5 osób są zakazane. Mamy stan, w którym te demonstracje z całą pewnością będą kosztowały życie wielu ludzi - mówił.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński o protestach: obrońmy Polskę

 

Zdaniem Kaczyńskiego, wzywający do wystąpień, "ale też ci, którzy w nich uczestniczą sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się poważnego przestępstwa".

 

- Władze mają nie tylko prawo, ale i obowiązek przeciwstawianie się tego rodzaju wydarzeniom - stwierdził. 


Zachęcił także członków PiS oraz sympatyków partii, by "bronili kościołów".

 

"Zachęcanie do wojny domowej to nowa jakość przekazu"

 

Oświadczenie wicepremiera skomentowało wielu polityków i działaczy społecznych. 

 

Zdaniem Marcina Kierwińskiego z PO, "Jarosław Kaczyński nie zaskoczył". "Jedyne, co potrafi to szerzenie zła i nienawiści. Ale zachęcanie do wojny domowej, to już nowa jakość jego przekazu. Stoimy murem za kobietami! Nie damy się zastraszyć" - napisał na Twitterze.

 

 

Inna posłanka tej partii, Izabela Leszczyna, uznała, że to "przerażające". "Kaczyński naprawdę oszalał! Wezwał swoich wyznawców do walki z protestującymi kobietami i młodzieżą! Wypowiedział wojnę społeczeństwu, tak?" - pytała.

 

Kaleta: ludzie mają bronić tego, co dla nich cenne

 

Odpowiedział jej Sebastian Kaleta, poseł klubu PiS i wiceminister sprawiedliwości. Stwierdził, że wicepremier "wezwał do obrony przed dziczą, która atakuje kościoły".

 

ZOBACZ: "To profanacja rzeczy najświętszych". Prymas Polski o protestach

 

"Ludzie mają prawo bronić tego, co dla nich cenne. Taka zasadnicza różnica. Przerażające jest, że wy (Platforma Obywatelska - red.) do tych ataków zachęcacie, nakręcacie licząc na polityczne zyski, a agresorów traktujecie jak zwykłych protestujących" - ocenił.

 

Polityk Lewicy Maciej Konieczny napisał z kolei: "Jarosław Kaczyński zawezwał właśnie do formowania oddziałów ORMO".

 

 

"Jarek, ani w Tobie Boga, ani honoru, ani ojczyzny"

 

Według Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wicemarszałek Sejmu z ramienia PO, Jarosław Kaczyński jest przerażony.

 

"Przestraszył się skali protestów. Teraz za wszelką cenę chce utrzymać władzę grając bezpieczeństwem obywateli. Ci, którzy napuszczają ludzi przeciwko sobie okrywają się hańbą. I nie powinni rządzić ani jednego dnia dłużej!" - napisała na Twitterze.

 

 

"Skrajnie cyniczny, pozbawiony zasad"

Według prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, Jarosław Kaczyński "właśnie postanowił dolać oliwy do ognia".

 

"Skrajnie cyniczny człowiek, pozbawiony jakichkolwiek zasad, najpierw rozpętał piekło w środku epidemii, a teraz eskaluje konflikt" - napisał na Facebooku.

 

 

Głos zabrał również Władysław Frasyniuk, były działacz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL. W mediach społecznościowych zwrócił się do Kaczyńskiego.

"Jarek, ani w Tobie Boga, ani honoru, ani ojczyzny. Za wzór postawiłeś sobie (Wojciecha) Jaruzelskiego i jak Jaruzelski skończysz" - stwierdził.

 

 

Jaruzelska wspomniała o swoim ojcu. "Ku przestrodze"

 

Postać Wojciecha Jaruzelskiego przywołała także jego córka Monika. W tweeterowym wpisie zamieściła fragment wystąpienia swojego ojca z 13 grudnia 1981 r., gdy ogłaszał wprowadzenie w Polsce stanu wojennego.

 

"Ku przestrodze... Tylko, że wtedy nie byliśmy w pełni suwerennym państwem" - przypomniała Monika Jaruzelska.

 

 

"Kaczyński wzywa swoich sympatyków do obrony kościołów "za wszelką cenę". Jak to nie jest wezwanie do tworzenia bojówek i wojny domowej to nie wiem co to jest. Czeka nas junta religijna w Banana Republic of Poland" - napisał z kolei działacz społeczny Jan Śpiewak.

 

 

 

wka/prz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie