Strajk generalny na Białorusi. Upłynął termin ultimatum Cichanouskiej
W niektórych zakładach na Białorusi rozpoczął się w poniedziałek strajk - donoszą białoruskie media niezależne. Nocą z niedzieli na poniedziałek upłynął termin postawionego władzom w Mińsku przez Swiatłanę Cichanouską ultimatum. Opozycjonistka ogłosiła strajk generalny.
Niezależny portal Tut.by podaje, że w mińskiej fabryce traktorów MTZ kolumna pracowników idzie przez zakład, zbierając ludzi na strajk. Administracja zarządziła, by zamykać hale przed kolumną. Akcja strajkowa trwa też w MZKT (mińskiej fabryce ciągników kołowych). Na terenie zakładu stoi OMON. Tu też pracownicy przeszli przez hale i zbierali kolegów na strajk.
ZOBACZ: Protesty na Białorusi. Milicja użyła granatów hukowych
Na zdjęciu sprzed zakładów Grodno Azot opublikowanym przed Tut.by widać grupę kilkudziesięciu ludzi stojącą przed budynkiem. Czytelnik poinformował, że zgromadziło się tam ok. 100 osób. Według portalu na terenie zakładów doszło do zatrzymań. Koncern Biełnaftachim zapewnia, że przedsiębiorstwo Grodno Azot pracuje w zwykłym trybie.
Шествие рабочих на «Атланте». Они скандируют «Верым, можам, пераможам». pic.twitter.com/qLu1vrfZ2O
— TUT.BY (@tutby) October 26, 2020
Mińsk. Robotnicy "Strojtresta - 4" przerwali pracę pic.twitter.com/zRpVV9fBoh
— Andrzej Poczobut (@poczobut) October 26, 2020
Zaangażowani studenci
Strajk siedzący trwa na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym. Bierze w nim udział ok. 100 osób. Akcja solidarności odbywa się też na Białoruskim Państwowym Uniwersytecie Medycznym.
Mińsk. Wydział chemiczny Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego. Studenci skandują "Strajk!" pic.twitter.com/d4R1Inh0D2
— Andrzej Poczobut (@poczobut) October 26, 2020
Zatrzymano ponad 100 osób
- Ponad sto osób zostało zatrzymanych na Białorusi w poniedziałek po ogłoszeniu przez opozycję strajku ogólnokrajowego - poinformowało Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna". Ze swej strony milicja w Mińsku potwierdziła, że rozpoczęła zatrzymania.
Prócz akcji strajkowych i protestów studentów w Mińsku w różnych dzielnicach ludzie wyszli na ulice, by poprzeć protestujących. Ustawiają się wzdłuż ulic, tworząc "łańcuchy solidarności" i trzymając w rękach flagi w biało-czerwono-białych barwach, używanych przez opozycję.
Strajk generalny
Cichanouska zapowiedziała, że w poniedziałek w kraju rozpocznie się strajk generalny, jeśli do niedzieli włącznie Alaksandr Łukaszenka nie spełni trzech żądań - ma on ogłosić swoją dymisję, doprowadzić do całkowitego zaprzestania przemocy na ulicach i do zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.