Dwa prywatne szpitale mogą leczyć zakażonych. Pomogła interwencja Polsat News

Polska
Dwa prywatne szpitale mogą leczyć zakażonych. Pomogła interwencja Polsat News
Szpital Kielecki św. Aleksandra

Resort zdrowia wydał decyzję dot. dwóch świętokrzyskich prywatnych szpitali, dzięki czemu te będą mogły przyjmować pacjentów z koronawirusem. Kielecki szpital im św. Aleksandra ma być w całości przekształcony w zakaźny, natomiast placówka w Jędrzejowie może utworzyć ponad 20 miejsc dla zakażonych. Nie ma jednak gwarancji, że szpitale odzyskają pieniądze za pacjentów, których dotychczas leczyły.

Polsat News zajmował się tą sprawą w połowie ubiegłego tygodnia. Szpitale nie miały wówczas formalnej decyzji, że powinny mieć łóżka covidowe czy buforowe - dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia, choć były do tego przygotowane i takim osobom udzielały pomocy.

 

- Dopiero po naszej interwencji, po tym jak wysłaliśmy pytania do resortu zdrowia, minister wydał taką decyzję z datą 23 października - przekazała reporterka Polsat News Karolina Ziewiecka.

 

Od tego momentu szpitale automatycznie znalazły się w rządowej strategii walki z koronawirusem. Szpital w Jędrzejowie już wcześniej przygotował kilkadziesiąt miejsc dla zakażonych.

 

Natomiast szpital kielecki został w całości przekształcony w szpital jednoimienny i będzie przyjmował tylko pacjentów z COVID-19.

 

ZOBACZ: Wirus egalitarny. Nie oszczędza nikogo

 

"Nie wiemy co z pacjentami, którzy byli leczeni do piątku"


- Wydanie decyzji jest to o tyle dobre, że od piątku będziemy mogli rozliczać pacjentów covidowych. Nadal nie wiemy, co z pacjentami, którzy byli leczeni do piątku. W tej sprawie decyzji nie ma. Obecnie konsultujemy, jak przekształcić szpital, by dostosować go do wydanej decyzji - poinformowała Agnieszka Nawrot, pełnomocnik zarządu spółki Artmedik, dzierżawiącej obie placówki.

 

WIDEO: relacja reporterki Polsat News

  

Proces przekształcania szpitala w jednoimienny jest złożony i nie zakończy się szybko. Decyzja zapadła w piątek o godz. 19, co oznacza, że placówka miała dwa dni weekendowe na przygotowanie się do zmian. 

 

ZOBACZ: Naukowcy: koronawirus jest na plecakach, ubraniach, czy wózkach sklepowych

 

Problemem jest nie tylko kwestia transportu pacjentów, ale i przeorganizowanie całej placówki - to m.in. stworzenie ciągów komunikacyjnych, by personel nie był narażony na zakażenie czy utworzenie stref buforowych.

 

Jak informuje reporterka Polsat News inne szpitale w woj. świętokrzyskim miały co najmniej tydzień na przeorganizowanie prac.

zdr/ml/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie