Poczta Polska chce zwrotu za wybory, które się nie odbyły. Złożono wniosek
Poczta Polska wystąpiła o refundację kosztów nieodbytego głosowania korespondencyjnego. Kwota? To "tajemnica przedsiębiorstwa" - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".
Dziennik przypomina, że według szacunków organizacja przez Pocztę Polską zaplanowanych na 10 maja wyborów kopertowych kosztowała 70 mln zł. "Tak wynika z informacji, do których dotarł portal tvn24.pl. Poczta Polska organizowała je, realizując decyzję premiera Mateusza Morawieckiego, a obecnie stara się o rekompensatę kosztów. Skierowała w tej sprawie wniosek do Krajowego Biura Wyborczego" - czytamy w "Rz".
ZOBACZ: Wybory prezydenckie. Ile pieniędzy wydali kandydaci?
Ustalenia gazety potwierdza rzeczniczka Poczty Polskiej Justyna Siwek. "Poczta Polska podjęła wszystkie konieczne działania w tej sprawie i złożyła wniosek do szefa KBW, zgodnie z właściwością - mówi Siwek "Rzeczpospolitej".
"Jednorazowa rekompensata"
Wspominana "właściwość" - jak tłumaczy dziennik - wymieniona jest w przyjętej w sierpniu przez Sejm jednej z ustaw covidowych. "A ściślej - w poprawce, którą nocą 21 lipca zgłosili posłowie PiS. Przewiduje ona, że podmioty, które »zrealizowały polecenie prezesa Rady Ministrów związane bezpośrednio z przeprowadzeniem wyborów powszechnych na prezydenta RP zarządzonych w 2020 r.«, mogą wystąpić do szefa KBW »o przyznanie jednorazowej rekompensaty na pokrycie zasadnie poniesionych kosztów«" - pisze "Rzeczpospolita".
ZOBACZ: Wybory, które się nie odbyły. Media: poczta chce zwrotu 68 mln zł
Gazeta zwraca jednocześnie uwagę, że 15 września Sąd Wojewódzki w Warszawie orzekł, że decyzja premiera jest nieważna, ponieważ "została wydana bez podstawy prawnej i z rażącym naruszeniem prawa", jednak - jak czytamy - starań Poczty o rekompensatę to nie spowolniło.
"Jaka kwota znalazła się we wniosku do KBW? To niejawne" - pisze dziennik. "Informacje zawarte we wniosku stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 11 ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji" - informuje "Rzeczpospolitą" Justyna Siwek.