Zmarła młoda nauczycielka zakażona koronawirusem. Rząd rozważa naukę zdalną w szkołach podstawowych
W Krakowie zmarła 42-letnia nauczycielka zakażona koronawirusem. Według nieoficjalnych informacji, nie cierpiała na inne schorzenia. - W szkołach podstawowych sytuacja na wczoraj jest jeszcze bardzo dobra - ocenił w środę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Resort ma reagować "jak tylko sytuacja epidemiczna będzie się zmieniać".
42-letnia nauczycielka języka angielskiego w krytycznym stanie trafiła do szpitala im. Dietla w Krakowie. Miała ciężką niewydolność oddechową. Przedtem leczona była w domu pod opieką lekarza POZ.
Zdaniem rodziny kobiety, występowały u niej objawy świadczące o tym, że może być zakażona koronawirusem, jednak nie mogli uzyskać skierowania na test. Wymaz pobrano po przyjęciu do szpitala, okazał się pozytywny.
Stan krytyczny
- Z tego, co sobie przypominam, pacjentkę przywieziono do nas w stanie ciężkim. Była na "erce" podłączona do respiratora - wyjaśniał Andrzej Kosiniak-Kamysz, dyrektor krakowskiego szpitala im. Dietla. Lekarz dodał, że "wynik dodatni okazał się u nas. Z tego, co wiem, była leczona w domu wcześniej bez wymazu. Do nas trafiła w krytycznym dniu, w którym zmarła".
Stan kobiety był na tyle ciężki, że lekarzom nie udało się jej uratować. Zmarła niedługo po przyjęciu do szpitala. Rodzina nauczycielki zaznacza, że nie miała innych chorób.
ZOBACZ: Nauczyciele muszą prowadzić zdalne lekcje ze szkoły. Kontrowersyjna decyzja władz Kielc
Pedagog pracowała w dwóch krakowskich szkołach. O śmierci nauczycielki poinformowała Szkoła Podstawowa nr 64 im. Tadeusza Kościuszki.
WIDEO: Zmarła 42-letnia nauczycielka zakażona koronawirusem
"Z ogromnym bólem zawiadamiamy, że w dn. 16 października 2020 r. odeszła od nas do Wieczności nasza koleżanka Agnieszka K., nauczyciel języka angielskiego. Zawsze uśmiechnięta, życzliwa i pomocna. Będzie nam Ciebie brakowało. Odpoczywaj w Pokoju!" - napisano na stornie internetowej szkoły.
ZOBACZ: Nie żyją kolejni nauczyciele zakażeni koronawirusem
Dotychczas z powodu koronawirusa zmarło łącznie 5 pedagogów. Część z nich cierpiała na inne schorzenia.
"Będziemy reagować natychmiast"
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział: - W szkołach podstawowych sytuacja na wczoraj jest jeszcze bardzo dobra. Mamy 98 proc. wszystkich przedszkoli, które pracują w trybie stacjonarnym, normalnym i mamy blisko 95 proc. wszystkich szkół podstawowych, które pracują w trybie stacjonarnym, czyli w około 5 proc. mamy tryb mieszany, bądź zdalny. To oczywiście się zmienia, ale w stosunku do poprzedniego tygodnia te zmiany są bardzo niewielkie. Na bieżąco to obserwujemy.
ZOBACZ: Zaremba: postarajmy się, aby dzieci wróciły do szkół jak najszybciej. Szkoła to wspólnota!
Minister zaznaczał, że "będziemy reagować natychmiast jak tylko sytuacja epidemiczna będzie się zmieniać. Mamy już przygotowane kolejne rozwiązania, o których będziemy komunikować na bieżąco w miarę zmiany sytuacji, bo rozumiemy dokładnie obawy nauczycieli, pracowników oświaty, rozumiemy obawy rodziców, obawy o bezpieczeństwo własne, a w szczególności o bezpieczeństwo dzieci - zapewnił w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Starsze klasy zdalnie?
Rzecznik rządu w Radiu Plus był środę pytany o kolejne obostrzenia, jakie rząd zapowie w czwartek. Müller poinformował, że podczas wtorkowego posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego omawiano pierwsze ewentualne kierunki. W środę Zespół ma zdecydować o ewentualnych nowych obostrzeniach, na podstawie danych m.in. dotyczących obłożeń w szpitalach oraz liczb zakażań.
Pytany czy brane jest pod uwagę poszerzenie zdalnej edukacji o starsze klasy szkół podstawowych, Müller odparł: "to jest jeden z wariantów, który podczas dyskusji na RZZK się pojawił". Zaznaczył jednak, że w tej chwili nie ma decyzji, co do tej kwestii.
ZOBACZ: Szkoły średnie i uczelnie wyższe przechodzą na tryb hybrydowy i zdalny
- Dzisiaj będą dyskusje na ten temat, jutro komunikowane, natomiast jeszcze decyzji w tym konkretnym obszarze nie ma - mówił rzecznik rządu.
Dopytywany, od której klasy w tym wariancie miałoby się odbywać nauczanie zdalne, Müller odparł: "jeżeli takie decyzje zapadną, to pewnie tylko starsze klasy".
Koronawirus w łódzkich szkołach
Jak przekazały służby prasowe łódzkiego magistratu, wśród 12 kolejnych zakażonych SARS-CoV-2 w miejskich placówkach edukacyjnych jest jeden przedszkolak, siedmiu uczniów i czworo pracowników szkół i przedszkoli. Dodatkowo 62 osoby, w tym 13 przedszkolaków, 37 uczniów, 12 pracowników, jest na kwarantannie z powodu kontaktu z osobą zakażoną.
W związku z tym częściowe zdalne zajęcia wprowadzono w przedszkolach nr 233 i nr 170, oraz w Szkołach Podstawowych nr 205, nr 110, nr 173, nr 125, nr 113.
Czytaj więcej