Protesty rolników. "Cała Polska stoi"
W środę rolnicy zrzeszeni w AgroUnii rozpoczęli kolejny protest przeciw nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Rano zablokowali główne drogi i żądają odrzucenia "piątki dla zwierząt" oraz spotkania z premierem. W czasie protestów policja interweniowała wobec lidera AgroUnii. Środowa akcja to kontynuacja rozpoczętych w ubiegłym tygodniu protestów środowisk rolniczych.
W środę rano rolnicy rozpoczęli blokowanie głównych dróg w ramach protestu przeciw "piątce dla zwierząt". Ustawa o ochronie zwierząt w całości jest odrzucana przez środowiska rolnicze, które żądają zaprzestania prac nad projektem.
Podczas blokady drogi krajowej nr 11 w Kotuszach (woj. wielkopolskie) policja interweniowała wobec lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka. Miało nie dojść do jego zatrzymania.
- Jesteśmy w Koszutach, to legendarne miejsce, gdzie strajki odbywały się w latach 90. To tutaj policja pałowała rolników, to tutaj nas bili. Tutaj nie chcieli, żeby rolnicy dochodzili do głosu. Ale dzisiaj my nie odpuścimy. Mamy jasne warunki, żądamy spotkania z premierem i to jak najszybszego. To on jest odpowiedzialny za to, co dzieje się w kraju - mówił w trakcie protestu lider AgroUnii.
Najlepiej rozbić, pobić ale nie rozmawiać. Premier mówi dzis o solidaryzmie -piękna hipokryzja. Zobaczcie jak policja...
Opublikowany przez Agrounia Środa, 21 października 2020
Michał Kołodziejczak zaznaczył, że blokady rozpoczęły się od 7:00 rano i "zablokowanych jest teraz około 100 dróg".
Polska stoi. DK 77 Podkarpacie. _____________________________________ To wy budujecie AGROunię, to dzięki wam możemy...
Opublikowany przez Agrounia Wtorek, 20 października 2020
- Domagamy się tego, by "piątka dla zwierząt" została całkowicie odrzucona - powiedział Kołodziejczak. Dodał, że liczy na prezydenckie weto i poparcie go przez Sejm.
Kołodziejczak tłumaczył, że "my nasze postulaty dopiero będziemy rozbudowywać, dopiero je pokażemy. Ale musi być dialog. Tak jak mówię to bardzo często - jesteśmy w stanie poprzeć bardzo trudne decyzje rządu, ale muszą być z nami konsultowane, to muszą być nasze wspólne decyzje. Tutaj są rolnicy, którzy są bardzo zdeterminowani i my dzisiaj nie zejdziemy z tej drogi dopóki nie będą podjęte odpowiednie decyzje. Jesteśmy bardzo pokojowo nastawieni".
Utrudnienia na drogach
Poza blokadą DK 77 utrudnienia są także m.in na krajowej 9. Kolumna około 25 maszyn rolniczych, ciągników z dodatkowym osprzętem wyruszyła o godz. 9 z Włostowa w powiecie opatowskim. Rolnicy przemieszczają się w stronę Opatowa, gdzie przejadą ulicami miasta, a później w kierunku Lipnika. Protest zakończy się we Włostowie.
- Policjanci pilnują, czy osoby biorące udział w tym proteście zachowują się zgodnie z prawem. Na chwilę obecną nie mamy informacji, aby doszło do jakichkolwiek naruszeń prawa – powiedziała podkom. Agata Frejlich z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Jak poinformowała rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska, utrudnienia w ruchu występują na dk 2 na odcinku Zbuczyn – Siedlce (woj. mazowieckie). - W miejscowości Chromna kolumna ciągników zatrzymała się na jednym pasie, w związku z czym zablokowany jest ruch w stronę Siedlec - przekazała rzeczniczka. Dodała, że ruch odbywa się wahadłowo. Pojazdy ciężarowe kierowane są na objazdy, z jednej strony na Międzyrzec Podlaski, z drugiej - na Łuków.
Utrudnienia w ruchu występują także na dk 12 w okolicy Radomia. Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu poinformowała, że około 30 ciągników rolniczych wyjechało z Wolanowa (pow. radomski) na dk 12. Kolumna pojazdów spowalnia ruch na trasie w stronę Radomia. Rolnicy przejadą dk 12 przez Radom, a następnie wjadą na dk 9, by dotrzeć do Skaryszewa, gdzie ma się zakończyć protest.
ZOBACZ: Pola poszatkowane przez obwodnice. Rolnicy mówią: nie
Jak informują policja i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, kolumny ciągników z małą prędkością jadą m.in. drogami krajowymi: nr 12 między Chełmem a miejscowością Stołpie, nr 48 w rejonie miejscowości Moszczanka, nr 63 w okolicy miejscowości Stok (między Łukowem a Radzyniem Podlaskim), nr 74 w miejscowości Annopol (między mostem na Wiśle a centrum Annopola).
Polska Stoi.
Opublikowany przez Agrounia Środa, 21 października 2020
Ciągniki blokują też przejazd przez rondo na DK 19 w miejscowości Łucka pod Lubartowem. Blokowana jest też DK 76 na skrzyżowaniu z drogą powiatową w miejscowości Sięciaszka Pierwsza, między Łukowem a Stoczkiem Łukowskim. Zablokowana została również DK nr 2 w miejscowości Zaścianki między Siedlcami a Białą Podlaską.
Środowe protesty rolników na Podkarpaciu nie spowodowały dużych utrudnień na drogach regionu. Manifestacja odbyła się w Rzeszowie, ale policja nie wpuściła do miasta rolników jadących traktorami. Rolnicy protestowali na drogach m.in. w okolicach Przemyśla, Krosna, Mielca i Dębicy. Jak poinformowała PAP Dominika Kopeć z biura prasowego podkarpackiej policji protesty przebiegły spokojnie. - Rolnicy spowolniali ruch, policjanci czuwali nad tym, żeby nie tworzyły się korki – dodała.
Na konferencji prasowej przed budynkiem Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie pełnomocnik Ruchu Narodowego w regionie Tomasz Buczek wyraził poparcie dla protestu rolników. - Piątka dla zwierząt jest ustawą szkodzącą i uderzającą w polskich producentów. W dobie kryzysu nie możemy pozwolić na likwidowanie tak dochodowej branży, która 40-50 proc. swojej produkcji eksportuje – przekonywał.
Blokada autostrad
Kołodziejczak przypomniał, że na żądania rolników nie było odpowiedzi ze strony przedstawicieli rządu. - Składamy ofertę panu premierowi. Dajemy czas do piątku włącznie na wyznaczenie terminu - mówił o ultimatum dla szefa rządu. Zapewnił, że wypowiedzi premiera i ministra rolnictwa w mediach o tym, że rozmawiali z organizacjami rolniczymi, są nieprawdziwe. - Nikt z nami nie rozmawiał - podkreślił.
Dodał, że "teraz nie mamy z kim rozmawiać". Zdaniem Kołodziejczaka, zarówno opozycja, jak i rząd nie słucha postulatów rolników. - Opozycja podkłada nogi sama sobie, rządowi i nam - mówił . - My chcemy polityki podawania rąk, a nie podkładania nóg - podkreślił.
ZOBACZ: Obornik przed domami posłów PiS. "Każdy zdrajca będzie naznaczony"
Lider AgroUnii zaznaczył, że jeśli premier nie odpowie na żądania rolników, ci "zaostrzą swoje działania". Kołodziejczak mówił o możliwej blokadzie autostrad oraz utrzymaniu kilkudniowych blokad dróg.
W Olecku na #ProtestRolnikow stawiają sprawę jasno 🇵🇱 pic.twitter.com/cbN9v9hotq
— Świat Rolnika | #ProtestRolników 🇵🇱 (@Swiat_Rolnika) October 21, 2020
W środę rano rolnicy zawiesili także baner na płocie przed domem ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. "Tu mieszka Grzegorz Puda zdrajca polskiej wsi" - głosi napis. O akcji rolnicy poinformowali na facebookowym profilu AgroUnii.
Jedna z naszych grup odwiedziła ministra rolnictwa.
Opublikowany przez Agrounia Środa, 21 października 2020
"Piątka" w Senacie
Senat przyjął nowelizację ustawy o ochronie zwierząt z poprawkami. "Za" było 76 senatorów, "przeciw" - 11. 10 wstrzymało się od głosu. Wcześniej senatorowie nie zgodzili się na odrzucenie noweli w całości. Przyjęto m.in. poprawkę wykreślającą z noweli ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu. Teraz ustawą zajmie się Sejm.
| #ProtestRolnikow| Wolanów monitorowana przez rolników. Dokąd to "futrzarze" wiozą tyle dobra? 😯 pic.twitter.com/X1dMiArZcw
— Świat Rolnika | #ProtestRolników 🇵🇱 (@Swiat_Rolnika) October 21, 2020
O odrzucenie ustawy wnioskowała Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Za odrzuceniem wniosku komisji rolnictwa głosowało 64 senatorów, przeciw było 24, dziewięciu wstrzymało się od głosu.
ZOBACZ: Producent drobiu o zmianie w "piątce dla zwierząt": uspokoi nastrój
Senat odrzucił także w kolejnym głosowaniu wniosek Lewicy o przyjęcie noweli bez poprawek. Za wnioskiem głosowało dwóch senatorów, przeciwko 97, a jeden się wstrzymał. Ostatecznie senatorowie przyjęli nowelizację ustawy. Głosowało 97 senatorów. "Za" było 76, "przeciw" 11, a 10 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa wróci do Sejmu.
Za przyjęciem nowelizacji było 39 z 48 senatorów PiS. Przeciw zagłosowało siedmioro senatorów.