Izba Dyscyplinarna SN nie uchyliła immunitetu sędzi Majcher
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie uchyliła immunitetu sędzi Irenie Majcher - przekazał rzecznik tej Izby Piotr Falkowski. W I instancji na uchylenie immunitetu nie zgodził się Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. Zażalenie na tę decyzję złożyła prokuratura.
W środę na posiedzeniu niejawnym, które rozpoczęło się o godz. 14.30, zażalenie rozpatrywała Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Rozpatrywanie sprawy przedłużyło się ze względu na złożone przez obronę wnioski dotyczące m.in. wyłączenia składu sędziowskiego.
ZOBACZ: Sędzia z Rybnika bez immunitetu. Izba Dyscyplinarna SN zdecydowała
Po godz. 20 rzecznik Izby Dyscyplinarnej SN Piotr Falkowski przekazał, że Izba utrzymała uchwałę odmawiającą uchylenia immunitetu.
Wniosek o uchylenie sędzi Majcher immunitetu skierował do sądu Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Prokuratura chciała postawić jej zarzut z art. 231 Kodeksu karnego związany z niedopełnieniem obowiązków. W sprawie chodzi o możliwość narażenia na utratę majątku jednej ze spółek przy procesie przerejestrowania jej z obowiązującego kiedyś Rejestru Handlowego B do Krajowego Rejestru Sądowego. Spółka nie zrobiła tego w stosownym czasie, a sędzia ze swojej strony nie podjęła żadnych działań, by ją do tego zmusić.
"Ani grama przestępstwa"
Przed rozpoczęciem posiedzenia immunitetowego przy Sądzie Najwyższym zebrało się kilkudziesięciu sędziów chcących zademonstrować solidarność z sędzią Ireną Majcher. Głos zabrała m.in. prezes opolskiego oddziału "Iustitii" Katarzyna Kałwak.
Sędzia Kałwak przekonywała, że sędzia Majcher nie popełniła "ani grama przestępstwa". - Jako przedstawiciel "Iustitii" brałam udział w postępowaniu we Wrocławiu, w I instancji. Przez pięć godzin słuchałam wyjaśnień sędzi – mówiła. Jak podkreśliła, podobne sprawy dotyczą wielu sędziów i referendarzy. - 160 tys. podmiotów tak straciło byt jak ta spółka, ale prokuratura widzi tylko jednego przestępcę w osobie sędzi Ireny Majcher – podkreślała.
Prezes opolskiego oddziału "Iustitii" zaznaczyła ponadto, że uzasadnienie sądu I instancji było "porażające" dla prokuratury. - Sąd I instancji nie zostawił przysłowiowej suchej nitki na tym wniosku o uchylenie immunitetu – powiedziała sędzia. Podkreślała też, że wniosek o uchylenie immunitetu powinien być "kropką nad i" w momencie, gdy są dowody na to, że sędzia mógł popełnić przestępstwo.
Czytaj więcej