W czwartek decyzja rządu w sprawie nowych obostrzeń i czerwonych stref
Premier i minister zdrowia mają w czwartek przedstawić dodatkowe obostrzenia. Rozszerzona zostanie także lista powiatów w czerwonej strefie. We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 9291 nowych zakażeniach. Spodziewane są dalsze wzrosty, w przyszłym tygodniu liczba zakażeń w ciągu doby może wynieść nawet 15-20 tys.
Rząd zapewnia, że drugiego lockdownu nie będzie. - Każdy wariant musi być brany pod uwagę, ale robimy wszystko, aby liczba łóżek i respiratorów była na tyle duża, żeby nie wprowadzać tak daleko idących rozwiązań, jak wiosną tego roku - tłumaczył w programie "Graffiti" rzecznik rządu Piotr Müller.
Nawet 15-20 tys. przypadków w ciągu doby
Efekty obostrzeń wprowadzonych przez rząd w ostatnią sobotę powinny być widoczne dopiero pod koniec października.
- Jeżeli te działania i te obostrzenia, które wprowadziliśmy zaczną działać, to najpierw będziemy mieli do czynienia ze stopniowym spadkiem dynamiki wzrostu, a potem ze stopniową stabilizacją liczby zachorowań. W tym tygodniu tego wypłaszczenia nie należy się spodziewać. Jeżeli będzie się pojawiało, to myślimy o tym w perspektywie dwóch tygodni - mówił w programie "Gość Wydarzeń" minister zdrowia Adam Niedzielski.
ZOBACZ: Minister zdrowia w Polsat News: w tym tygodniu nie należy spodziewać się wypłaszczenia
W poniedziałek minister Niedzielski ostrzegał przed dużymi wzrostami zachorowań w przyszłym tygodniu, mówił o liczbie nawet 15-20 tys. zakażeń dziennie.
Będą nowe obostrzenia?
W czwartek rząd ma ogłosić jedynie rozszerzenie już funkcjonujących obostrzeń. – To mogą być kwestie limitów wejść do poszczególnych miejsc w przeliczeniu na metry kwadratowe czy inne przeliczniki – przyznał w radiowej Trójce rzecznik rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca siłowni czy basenów. Przedstawiciele branży i przedsiębiorcy domagają się, by zakaz działalności został zniesiony już od soboty.
ZOBACZ: "Fitness to zdrowie". Protest właścicieli siłowni
Ewentualne ograniczenia dla kolejnych branż i gałęzi gospodarki mogą być wdrażane, ale dopiero na kolejnych etapach, gdy wdrożone restrykcje okażą się niewystarczające – przekazał rzecznik rządu.
Ostateczne decyzje zapadną w czwartek w trakcie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.
Nowe czerwone strefy
Wyznacznikiem dla rządu jest sytuacja w poszczególnych strefach (żółtych i czerwonych) oraz liczba wolnych łóżek i respiratorów w szpitalach. Jak mówił w Polsat News Piotr Müller liczba ta "jest na ten czas wystarczająca".
Również w czwartek rząd ogłosi nowe czerwone strefy, informację tę potwierdził w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik ministerstwa zdrowia.