Skazany na dożywocie za zabójstwo dziennikarki uciekł z więzienia. Akcja trwała trzy godziny
Peter Madsen użył atrapy broni do ucieczki z więzienia o zaostrzonym rygorze. Duński wynalazca wziął za zakładniczkę więzienną psycholog i wyszedł przez bramę. Po ok. trzech godzinach akcji został zatrzymany.
Madsen przebywa w kopenhaskim więzieniu, gdzie odsiaduje karę dożywocia, na jaką został skazany wiosną 2018 roku. Duńczyk w sądzie nie przyznał się do zabójstwa, a jedynie do rozczłonkowania ciała dziennikarki Kim Wall i wyrzucenia jego części za burtę.
Sąd uznał, że jest on winien zarówno morderstwa, zbezczeszczenia zwłok oraz przestępstwa na tle seksualnym. W jego komputerze znaleziono materiały pornograficzne z przemocą.
Według "Ekstra Bladet", Madsen od jakiegoś czasu przebywał w izolatce. Funkcjonariusze podejrzewali, że może podjąć próbę ucieczki.
Mimo to, we wtorek rano wynalazca użył atrapy pistoletu i jako zakładniczkę wziął więzienną psycholog. Strażnicy wypuścili go przez bramę, bo w ich ocenie, życie zakładniczki było zagrożone. Na miejsce wysłano snajperów i policyjnych negocjatorów.
Madsen groził także, że podłożył bombę. Więzienie przeszukali policyjni saperzy.
Po ok. trzech godzinach mężczyzna został zatrzymany.