Maja Ostaszewska ma koronawirusa. "Podróż do łazienki była wyzwaniem"
"COVID rozpanoszył się w naszym domu" - napisała we wtorek w mediach społecznościowych Maja Ostaszewska. Aktorka w swoim wpisie opisała, jak wyglądał przebieg jej choroby. "Jeszcze kilka dni koniecznej izolacji i wracamy do życia" - poinformowała.
We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych Maja Ostaszewska tłumaczyła swoim fanom brak aktywności w ostatnim czasie. Przyznała, że i jej rodzinę dotknął koronawirus.
"Przyszedł bowiem czas na nas. COVID rozpanoszył się w naszym domu" - napisała.
Aktora przyznała, że chorobie towarzyszył ból głowy i całego ciała jakiego dotąd nie znała i który nie pozwalał jej spać. To z kolei wiązało się z ciągłym zażywaniem środków przeciwbólowych. Ostaszewska wymieniła też inne objawy związane z koronawirusem.
"Gorączka i dreszcze, brak węchu i smaku, potworna słabość, zawroty głowy. Podróż do kuchni czy łazienki była wyzwaniem. Kiedy mijał kolejny, 8. dzień bez poprawy, lęk czy to draństwo nie postępuje dalej. Ale nie możesz wezwać lekarza żeby przyszedł, osłuchał cię i ocenił sytuację. Mocno wyczerpana starasz się sama ocenić swój stan. Nie masz pewności czy właściwie. Cały czas niepokój o bliskich..." - czytamy we wpisie aktorki.
ZOBACZ: Chcą celowo zakazić ludzi koronawirusem, żeby ich zbadać
"Nikt się nie odezwał, nie zainteresował"
Wszystko wskazuje na to, że stan Ostaszewskiej zdecydowanie się poprawił. "Dziś czwarty dzień bez objawów. Zdrowiejemy. Jeszcze kilka dni koniecznej izolacji i wracamy do życia" - napisała.
Przyznała jednak, że ona i jej rodzina zostali "zostawieni przez system sami sobie". "Informacja o wyniku testu i że zgłaszają nas do sanepidu przyszła mailem i już nikt się do nas więcej nie odezwał, nie zainteresował. Dopiero po 9 dniach miałam siłę, żeby poświęcić ponad godzinę, żeby dodzwonić się do sanepidu. Jednak cały czas mieliśmy pomoc, wsparcie bliskich i przyjaciół. Nasza wdzięczność dla Was kochani nie znajduje słów. Byliśmy zaopiekowani" - wyjaśniła.
Mój widok przez 10 dni... Jak zauważyli niektórzy z Was, nie pojawiłam się na Warsaw Film Festival, ani na obchodach...
Opublikowany przez Maję Ostaszewską Wtorek, 20 października 2020
"Słuchajcie lekarzy, epidemiologów"
Aktorka zaapelowała do swoich obserwatorów o przestrzeganie obostrzeń i zasad higieny: noszenie maseczek, regularne mycie oraz dezynfekowanie dłoni.
"Nie opuszcza mnie myśl o tych Wszystkich osobach, które przechodzą przez to samotnie. Nie mają do kogo zadzwonić po pomoc, radę, nie wychodzą z tego szczęśliwie jak my. Proszę Was jeśli sami nie obawiacie się COVID19 pomyślcie o nich. Pomyślcie o innych. O tym, ze dla nich może to być śmiertelne zagrożenie. Pomyślcie o personelu medycznym, który narażając własne zdrowie walczy dzień i noc o życie pacjentów. Proszę noście maseczki, myjcie i dezynfekujcie dłonie, stosujecie się do zaleceń. I przede wszystkim w sprawach pandemii słuchajcie lekarzy, epidemiologów. Dziś to nie jest kwestia tego w co wierzymy, dziś to kwestia empatii" - wskazała.
Czytaj więcej