Inflacja w UE. W Polsce największy skok cen
Jak podał unijny urząd statystyczny Eurostat, Polska wśród krajów wspólnoty ma najwyższą inflację. We wrześniu nasze ceny były o 3,8 proc. wyższe niż rok wcześniej. Tymczasem w całej UE inflacja wyniosła tylko 0,3 proc., a w krajach strefy euro zanotowano nawet spadek cen o 0,3 proc.
Tylko cztery kraje mają inflację ponad 2-procentową. W Rumunii ceny wzrosły o 2,1 proc, w Czechach o 3,3 proc., a na Węgrzech o 3,4 proc. Polska inflacja na poziomie 3,8 proc. jest wyższa od obliczonej ostatnio przez GUS (3,2 proc.). Różnica wynika z faktu, że Eurostat stosuje odmienną metodologię niż nasi statystycy - nadaje trochę inne wagi poszczególnym towarom i usługom.
Spadek cen w strefie euro
Ponad połowa krajów UE notuje deflację. Najpoważniejszy spadek cen obserwowany jest w Grecji (2,3 proc.), na Cyprze (1,9 proc.) i w Estonii (1,3 proc.). Pod kreską są także największe gospodarki wspólnoty. We wrześniu we Włoszech ceny spadły o 1 proc., w Hiszpanii o 0,6 proc., a w Niemczech o 0,4 proc. Francja nie zanotowały w skali roku ani spadku, ani wzrostu cen.
ZOBACZ: Inflacja powyżej 3 proc. Wysokie ceny energii i usług
Jedynym pocieszeniem dla nas jest fakt, że jeśli brać pod uwagę wszystkie kraje kontynentu, także te nie należące do UE, to nie jesteśmy niechlubnymi liderami inflacji - w Turcji ceny rosną aż o 11,7 proc.
Emisja pieniądza podsyca inflację
Mimo różnic w metodach obliczania zmian cen, wszystkie instytucje do tego powołane wychwyciły wzrost inflacji w Polsce między sierpniem a wrześniem tego roku. Według Eurostatu był to ruch w górę z 3,7 do 3,8 proc., a według GUS - z 2,9 do 3,2 proc.
O wzroście tzw. inflacji bazowej informuje także Narodowy Bank Polski. Inflacja bazowa pomija zmiany cen żywności i energii. W ciągu miesiąca zwiększyła się w z 4 do 4,3 proc. i osiągnęła wartość najwyższą od 19 lat.
ZOBACZ: Nasze dane to "waluta" w sieci. Jak zaufać firmom w internecie?
Ekonomiści nie mają wątpliwości, że duży udział w śrubowaniu naszej inflacji ma emitowanie przez NBP pustego pieniądza, który w postaci tarcz antykryzysowych trafia na rynek.
Pieniądz M2
Podaż pieniądza M2 (pieniądz gotówkowy i depozyty do 2 lat) wzrosła od początku roku do sierpnia aż o 184 miliardy złotych, czyli o 12 proc. Tymczasem PKB Polski skurczył się w samym tylko drugim kwartale 2020 roku o 8,2 proc. To oznacza, że nowy pieniądz wykreowany przez bank centralny nie znalazł odpowiednika, w tym co wytworzyła gospodarka i podsycił inflację.
Szybko rosną również koszty usług. Przedsiębiorcy starają się poprzez wyższe ceny rekompensować sobie spadek przychodów z pierwszej, wiosennej fazy pandemii. W dodatku przerzucają na klientów podwyższone koszty działalności, wynikające z wymogów epidemicznych.
Do wzrostu inflacji w Polsce przyczynia się w także duży wzrost cen energii, który jest następstwem opierania energetyki na węglu kamiennym. Poza tym, wysokie są ceny administracyjnie ustalane przez państwo i samorządy. Najbardziej jaskrawy przykład to skokowy wzrost opłat za wywóz śmieci.
Czytaj więcej