Romanowi Giertychowi przedstawiono zarzuty
Ryszardowi K., adwokatowi Romanowi Giertychowi i innym osobom przedstawiono zarzuty dot. przywłaszczenia i wyprowadzenia w l. 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty ok. 92 mln zł - poinformowała w piątek poznańska prokuratura. W Szpitalu Bródnowskim w Warszawie trwa przesłuchanie Romana Giertycha. Potwierdził to obrońca adwokata zatrzymanego przez CBA na polecenie poznańskiej prokuratury.
W przesłuchaniu bierze udział prokurator z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Przesłuchanie Giertycha odbywa się na oddziale neurochirurgii Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie, gdzie po pobycie w szpitalu w Otwocku trafił zatrzymany.
Rozpoczęło się w piątek ok. godz. 16. Po godzinie jego adwokat poinformował, że przesłuchanie wciąż trwa.
"Zapewne bronił się we śnie"
Mecenas Jacek Dubois, odnosząc się do przesłuchania, napisał na Twitterze: "Podejrzany w tym czasie, jak informuje jego obrońca, był nieświadomy. Prokurator odczytała zarzut podejrzanemu, on wtedy - podłączony do aparatury medycznej - spał. Zapewne prawo do obrony zostało zrealizowane, bo bronił się we śnie".
Odbyło się przesłuchanie Romana Gierycha podejrzany w tym czasie jak informuje jego obrońca był nieświadomy. Prokurator odczytała zarzut podejrzanemu on wtedy podłączony do aparatury medycznej spał. Zapewne prawo do obrony zostało zrealizowane bo bronił się we śnie. Miłego dnia
— Jacek Dubois (@JacekDubois) October 16, 2020
Przedstawione zarzuty
Zarzuty dotyczą przywłaszczenia i wyprowadzenia w I. 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty ok. 92 mln zł. zarzuty usłyszeli też założyciele spółek fasadowych i b. członkowie władz Polnordu - Bartosz P., Andrzej P., Michał Ś., Piotr W., Wojciech C i Tomasz Sz. i dwóch członków b. zarządu Prokom Investments S.A.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek przekazała, że śledczy otrzymali opinię zezwalającą "na przeprowadzenie czynności procesowych z udziałem Romana G.".
- Najprawdopodobniej czynności zostaną przeprowadzone na miejscu (w szpitalu w Warszawie) - powiedziała Marszałek.
Jak tłumaczyła prok. Marszałek, po doprowadzeniu do siedziby poznańskiej prokuratury "podejrzani usłyszą zarzuty przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Zarzucanych czynów mieli dopuścić się w latach 2010-2014".
Dodała, że po przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutów podejrzanym zostaną też podjęte decyzje ws. ewentualnego zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych.
Omdlenie w czasie przeszukania
Giertych - adwokat, a w przeszłości polityk, poseł, wicepremier i minister edukacji w rządzie koalicji PiS-LPR-Samoobrona (2006-2007) - został zatrzymany w czwartek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod sądem w Warszawie, a następnie przewieziony do swojego domu w Józefowie, gdzie CBA przeprowadziło przeszukanie. Przeszukiwana była też kancelaria prawna w Warszawie.
Podczas przeszukania domu mecenasa agenci CBA zabezpieczyli pewne przedmioty - przekazał w piątek obrońca Romana Giertycha mec. Jakub Wende. Dodał, że przedmioty te zostały zapieczętowane i zostaną przekazane do sądu.
Podczas przeszukania willi Giertycha z dziennikarzami na miejscu kontaktowała się jego córka, Maria Giertych, która poinformowała wieczorem, że jej ojciec zemdlał w łazience w obecności funkcjonariusza. Adwokat trafił do szpitala. W nocy z czwartku na piątek jego żona napisała, że jego stan jest "poważny, zagrażający zdrowiu i życiu".
Wbrew temu co twierdzi @StZaryn ja po rozmowie z lekarzami dowiedziałam się, że stan zdrowia @GiertychRoman jest poważny, zagrażający zdrowiu i życiu
— Barbara Giertych (@BarbaraGiertych) October 16, 2020
Rzecznik rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych przekazał rano Polsat News, że stan zdrowia adwokata jest dobry. - Czekamy na wyniki kolejnych badań, one będą kluczowe dla dalszych decyzji ws. przesłuchania - przekazał Żaryn w rozmowie z reporterką Moniką Miller.
Wideo: Roman Giertych zatrzymany. Relacja Moniki Miller
Podobnie rzecznik informował w czwartek.
W związku z doniesieniami medialnymi informuję, że stan zdrowia zatrzymanego przez @CBAgovPL Romana G. jest dobry.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) October 15, 2020
W tej chwili wykonywane są rutynowe badania lekarskie.
Adwokat obecnie przebywa w Mazowiecki Szpitalu Bródnowskim.
ZOBACZ: Roman Giertych w szpitalu. "Stan zdrowia poważny, zagrażający życiu"
Giertych znalazł się w czwartek grupie osób zatrzymanych przez CBA na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Został ujęty przed gmachem Sądu Okręgowego w Warszawie przez nieumundurowanych funkcjonariuszy. Świadek tego zdarzenia przekazał, że zatrzymanie adwokata przebiegło bardzo szybko. Agenci założyli Giertychowi kajdanki dopiero w samochodzie.
- Do zatrzymania doszło przed warszawskim sądem. W tej chwili w domu jest kilkunastu, może nawet kilkudziesięciu, funkcjonariuszy CBA, przeszukanie jest bardzo szczegółowe. Trwa już jakiś czas i pewnie jakiś czas potrwa - powiedziała Polsat News Maria Giertych, córka adwokata. Uczestniczy on w przeszukaniu swojego domu.
- Nie wiadomo, czego szukają funkcjonariusze, przeszukują wszystkie dokumenty, ubrania - mówiła córka adwokata.
WIDEO: zobacz rozmowę z córką Romana Giertycha
ZOBACZ: Izba Dyscyplinarna SN ukarała Romana Giertycha. "Nie jest to sąd, więc nie zapłacę"
- Z tego co wiem, ojciec ma zarzut działania na szkodę spółki, ale sam w radzie nadzorczej żadnej spółki nie był od 30 lat. Wszystkie spółki, z którymi współpracował były zadowolone z jego usług. Uważa, że zarzuty mają charakter tylko i wyłącznie polityczny - podkreśliła.
Oświadczenie na Facebooku wydał Giertych. Jego treść podyktował współpracownikowi. "Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej Leszka Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - napisał.
"Szkoda przekracza 90 mln zł"
"Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało między innymi biznesmena Ryszarda K. i byłego posła Romana G. Zatrzymania mają związek z prowadzonym przez Delegaturę CBA we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Poznaniu śledztwem dotyczącym działań na szkodę spółki notowanej na GPW" - podało w komunikacie biuro.
Jak dodano, "materiał zgromadzony przez CBA wskazuje, że zatrzymani brali udział w zorganizowanym procederze polegającym na wyprowadzaniu pieniędzy ze spółki, przywłaszczeniu i praniu pieniędzy. Szkoda w mieniu przekracza 90 mln złotych".
ZOBACZ: Afera z maseczkami. Pięć pytań PiS-u do mec. Giertycha
"Zatrzymani trafią do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty działania na szkodę spółki, przywłaszczenia mienia i prania pieniędzy. Sprawa jest rozwojowa i planowane są kolejne zatrzymania" - poinformowało CBA.
@CBAgovPL rozbiło grupę, która wyrządziła szkodę spółce giełdowej na kwotę 90 mln zł. Biuro zatrzymało między innymi biznesmena Ryszarda K. i byłego posła Romana G. Szczegóły w komunikacie #CBA https://t.co/Qo0aKozYfu
— CBA (@CBAgovPL) October 15, 2020
"Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali grupę osób zamieszanych w sprawę wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln złotych z giełdowej spółki deweloperskiej" - przekazała w komunikacie prokuratura.
"Wśród zatrzymanych są m.in. biznesmen Ryszard K., adwokat Roman G. oraz byli członkowie zarządu spółki" - wskazano. Jak dowiedział się Polsat News, wśród zatrzymanych jest także Piotr Jan Ś., prawnik, były poseł Ligi Polskich Rodzin i były wiceminister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
W komunikacie dodano, że po doprowadzeniu do prokuratury zatrzymani usłyszą zarzuty przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Zarzucanych czynów mieli dopuścić się w latach 2010-2014.
Sprawa nadal rozwija się i planowane są w niej kolejne zatrzymania.
"Sprawa stricte kryminalna"
- Te zatrzymania nie mają żadnego związku z pojawiającymi się insynuacjami, które podejrzany próbuje promować w mediach - stwierdził rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. - Poczekajmy, aż będziemy mogli powiedzieć coś więcej o tej sprawie - dodał.
Jak podkreślił, "sprawa ma charakter stricte kryminalny związany z działaniami na szkodę spółki". - Sprawa jest prowadzona od kilkunastu miesięcy. CBA zgromadziło bardzo mocny, obszerny materiał dowodowy - zaznaczył.
ZOBACZ: Policjanci zatrzymali Zbigniewa S. Jest podejrzany o przywłaszczenie 253 tys. zł
- Zatrzymano 12 osób. Tradycyjnie przy tych okazjach trwają przeszukania miejsc związanych z zatrzymanymi - miejsca zamieszkania, ale też miejsca innych działalności - poinformował Żaryn.
Jak zaznaczył, sprawa była skomplikowana logistycznie. - Trzeba było skoordynować działania związane z 12 podejrzanymi. Tak przeprowadzić całą akcję, żeby zatrzymania miały miejsce niemal równocześnie, to się udało zrobić.
Posiedzenie aresztowe Czarneckiego
Roman Giertych jest pełnomocnikiem Leszka Czarneckiego, właściciela Idea Banku, podejrzanego w śledztwie dotyczącym tzw. afery GetBack. W piątek sąd miał rozpoznać wniosek prokuratury o aresztowanie przebywającego za granicą biznesmena, co umożliwiłby wydanie za Czarneckim Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Czytaj więcej