Najmłodszy syn Donalda Trumpa miał koronawirusa
14-letni Barron Trump przeszedł zakażenie koronawirusem - poinformowała w środę pierwsza dama USA Melania Trump. Najmłodszy syn amerykańskiego przywódcy nie wykazywał objawów choroby i jest już zdrowy.
"Szczęśliwie jest silnym nastolatkiem i nie wykazywał symptomów" - przekazała w oświadczeniu Melania Trump. Uspokoiła także, że ostatnie testy i jej i jej syna na Covid-19 dały negatywne wyniki.
Pierwsza dama USA twierdzi, że nie wykazywała poważnych symptomów choroby. Doskwierał jej jednak ból głowy i kaszel, czuła się też zmęczona. 55-latce w dochodzeniu do zdrowia w Białym Domu pomagały witaminy oraz zdrowe jedzenie.
U Donalda Trumpa i jego małżonki SARS-CoV-2 wykryto 1 października. Dzień później amerykański przywódca miał gorączkę, podano mu dodatkowy tlen. Następnie na trzy doby został hospitalizowany. W poniedziałek ubiegający się o reelekcję Republikanin wznowił kampanijne wiece. Jego testy na Covid-19 nie wykazują infekcji.