Tarnów: pobił urzędnika, bo nie podobała mu się obsługa
40-latek rzucił się z pięściami na urzędnika gminy w Tarnowie (woj. małopolskie). Dotkliwie go pobił, bo był niezadowolony z "epidemicznej" obsługi. Po tym, jak go obezwładniono, okazało się, że to nie pierwszy taki wyskok na jego koncie. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Do ataku doszło w tarnowskim Urzędzie Gminy w piątek. Wprowadzono tam nowe zasady obsługi petentów związane z koronawirusem.
Od czasu pojawienia się epidemii mieszkańcy nie są wpuszczani do poszczególnych pokojów, a swoje sprawy mogą załatwić u pracownika przy dzienniku podawczym. Siedzi on przy wejściu.
Podbite oko, możliwy uraz kręgosłupa
Agresywny petent pojawił się w urzędzie przed południem. Gdy dowiedział się, w jaki sposób pracuje urząd, stał się wulgarny i agresywny. W pewnym momencie zaatakował urzędnika.
ZOBACZ: Połamał koledze kości twarzy. Policji mówił, że filetował ryby
- Ma podbite oko, mocno posiniaczone łuk brwiowy i skroń, a także rozdartą koszulę. Było też podejrzenie urazu kręgosłupa, bo pracownik nie mógł wstać - mówił Polsat News Arkadiusz Łucarz, komendant straży gminnej w Tarnowie.
WIDEO: Pobicie urzędnika w Tarnowie. Materiał "Wydarzeń"
Napastnika obezwładnili inni pracownicy urzędu oraz strażnicy pilnujący porządku w budynku. Następnie został zatrzymany.
ZOBACZ: Złodziej schował się przed policją... w łóżku chorego seniora
- Usłyszał zarzut uszkodzenia ciała urzędnika, które na poniżej siedmiu dni spowodowało jego niezdolność do pracy. Otrzymał dozór policyjny, a także zakaz zbliżania się do poszkodowanego - powiedział Paweł Klimek z tarnowskiej Komendy Miejskiej Policji.
Mężczyzna wcześniej zaatakował wójta
Pozostali urzędnicy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, ponieważ ten sam 40-latek był już skazany za podobny atak - na wójta. Za piątkową napaść grożą mu trzy lata więzienia.
Pobity urzędnik trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Czytaj więcej