Niemiecki tygodnik: Kaczyński to najpotężniejszy człowiek w Polsce
Jest świetnym taktykiem: czasami jawi się jako charyzmatyczny przywódca, czasami jako człowiek z ludu. Właściwie Kaczyński woli działać w tle, tak jak robił to przez ostatnie pięć lat rządów jego partii Prawo i Sprawiedliwość - pisze we wtorek publicysta Jan Puhl w tygodniku "Spiegel".
W tekście zatytułowanym "Zmiennokształtny", poświęconym postaci Jarosława Kaczyńskiego w związku z jego powrotem do polskiego rządu, autor przy próbie opisania fenomenu politycznego prezesa PiS sięga do twórczości Andrzeja Sapkowskiego.
ZOBACZ: "Nie damy się terroryzować pieniędzmi". Kaczyński o naciskach ze strony UE
"Kaczyński jest polityczną wersją zmiennokształtnego - istoty, którą polski autor fantasy, Andrzej Sapkowski wymyślił w swoim światowym hicie „Wiedźmin” - czytamy. Jak pisze Puhl "zmiennokształtni mogą zmienić swój wygląd w dowolnym momencie. Kaczyński potrafi być genialnym taktykiem, pragmatycznym i ideologicznie elastycznym. Pojawia się także jako charyzmatyczny przywódca, który wyposażony w genialną dalekowzroczność, z tła kieruje losami narodu. A jednocześnie Kaczyński to człowiek z ludu, trochę pobożny, trochę prowincjonalny, ale uczciwy i pracowity. To właśnie ta ogromna różnorodność polityczna zapewniła mu taki sukces".
Er kann glänzend taktieren: Mal tritt er als charismatischer Führer auf, mal als Mann aus dem Volk. Jarosław Kaczyński ist der mächtigste Mann Polens. Nur was will er mit dieser Macht? https://t.co/EUQ6exhkgn pic.twitter.com/LVJAVhT8dW
— DER SPIEGEL (@derspiegel) October 13, 2020
"Może pozyskać nowe grupy wyborców tylko pośrodku"
Spiegel podkreśla: "Faktem jest, że niedawne zwycięstwa wyborcze jego partii nie są oparte na twardym kursie prawicowym. Wręcz przeciwnie: Kaczyński uznał, że może pozyskać nowe grupy wyborców tylko pośrodku. Dlatego antyniemiecka retoryka i nacjonalistyczna wrzawa na Brukselę prawie całkowicie zniknęły".
ZOBACZ: Pierwsze posiedzenie rządu z udziałem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego
Na potwierdzenie tej tezy pada przykład kwestii odszkodowań niemieckich dla Polski za II wojnę światową: "Ma w swojej partii twardogłowych, którym pozwolił wyliczyć że Republika Federalna jest winna około 800 miliardów euro za zniszczenia II wojny światowej. Jednak rząd PiS nigdy oficjalnie nie wystąpił z takim żądaniem. Zadzierać z Niemcami nie byłoby dobrze w politycznym centrum, które żyje głównie na zachodzie kraju".
"Styl polityczny Kaczyńskiego jest zasadniczo konfrontacyjny. Swoje pierwsze rządy rozegrał 15 lat temu jako samotną bitwę z wewnętrznymi i zewnętrznymi wrogami narodu. Ale - jak pokazały kolejne wybory - Polacy nie doceniają permanentnej kłótni. Bogate dary społeczne - zasiłek na dzieci, ulgi podatkowe, 13. emerytura - nadają polityce PiS konstruktywną funkcję wzmacniającą spójność społeczną" - zauważa Puhl.
Kaczyński jako "człowiek ludu"
"Sposób życia Kaczyńskiego czyni go człowiekiem ludu" - pisze publicysta - "Nie otacza się oligarchami, tak jak premier Węgier Viktor Orbán. Nie lubi grać na pierwszym planie, jak Matteo Salvini. Nie jest obecny w mediach społecznościowych, takich jak Twitter, jak prezydent USA Donald Trump. Unika wyjazdów za granicę, choć jest bardzo wykształcony, nie zna języków obcych. Wyjeżdża na wakacje w towarzystwie przyjaciół politycznych, nad Zalew Szczeciński lub w Beskidy (...) To życie dalekie od przepychu, życie, które komunikuje się swoim rodakom: jesteś w porządku, nie musisz się zmieniać".
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński wicepremierem. Morawiecki: będzie dużym wzmocnieniem
"Wielu Polaków ma poczucie, że ich naród w 1989 roku dokonał olbrzymich historycznych zasług, a także dokonał wzorowej transformacji ustrojowej - a mimo to nadal jest postrzegany jako zacofany sąsiad elitarnej Europy Zachodniej, z Niemcami czy Francuzami. Kaczyński przeciwstawia się temu wizerunkowi ambitnym projektem: możemy się wzbogacić, jak Niemcy! Zasługujemy na to" - podkreśla Jan Puhl.
"W imieniu zwykłych Polaków"
"Jest zdumiewająco niejasne, co Kaczyński tak naprawdę chce osiągnąć swoją władzą: nie ma szczegółowego planu. Jasne, że jest »patriotą«, nie ufa Niemcom, Rosjanom i UE. Ale pytany jakiej pozycji na arenie międzynarodowej chce dla swojego kraju, odpowiada ogólnie: »Europy narodów«. Nikt też nie wie, czy Kaczyński jest naprawdę przeciw gejom i lesbijkom, czy też jest szczególnie religijny" - stwierdza Puhl na łamach "Spiegla".
ZOBACZ: Prezes PiS spóźnił się na przemówienie prezydenta. Politycy: to dalsze upokarzanie
I konkluduje: Kaczyński postrzega świat przez pryzmat swoich wrogów: przede wszystkim przedstawicieli liberalnych elit. W jego oczach po upadku muru zawarli oni sojusz z nawróconymi komunistami. Rzucili się Niemcom do stóp i narzucili Polakom obcy im styl życia i wartości.
Kaczyński chce odpierać wpływy tych ludzi - w imieniu zwykłych Polaków - w sądach, mediach, w kulturze i polityce. Jest głęboko przekonany, że widzi, czego Polacy naprawdę chcą i co jest dla nich dobre.
Czytaj więcej