Zwycięstwo Igi Świątek w French Open. "To dopiero początek"
- Myślę, że to dopiero początek tej kariery, że wygra jeszcze niejeden turniej wielkoszlemowy - powiedział w Polsat News Tomasz Tomaszewski, komentator tenisa po historycznym zwycięstwie 19-letniej Polki w French Open. - Jeśli będzie tak grać, to wygra pewnie z sześć Wielkich Szlemów - rozpływał się w komplementach słynny tenisista John McEnroe w telewizji NBC Sports.
- To się nigdy nie zdarzyło - powiedział Tomaszewski, przypominając, że to pierwszy triumf tenisisty z Polski w singlu wielkoszlemowej imprezy.
Zdradził, że obawiał się o rezultat finału z racji odbywającego się wcześniej meczu deblowego z udziałem Świątek. Mecz w parze z amerykanką Nicole Melichar tenisistki przegrały po 2,5-godzinnej batalii.
ZOBACZ: Iga Świątek wygrała French Open! Przeszła do historii
Tomaszewski ocenił, że mecz debla był długi i niepotrzebny. Mówiąc o meczu finałowym nie krył wzruszenia, stwierdził, że Świątek "nie miała słabego momentu w całym meczu".
"To dopiero początek"
Tomaszewski grę Igi Świątek określił jako bardzo dobrą. Powiedział, że zachowuje się ona na korcie w sposób wyrafinowany i widać, że "myśli podczas gry".
- W ogóle nie widać po niej nerwów! Gra jak rutyniarka. Jej najcięższy set tutaj to 6:4! Gdzie ona była rok temu? No tak, musiała skończyć liceum - zastanawiał się głośno i komentował ze śmiechem mecz Świątek, słynny tenisista John McEnroe. - Jeśli będzie tak grać, to wygra pewnie z sześć Wielkich Szlemów - dodał.
ZOBACZ: Dwa półfinały Igi Świątek. Wczoraj awans w singlu, dzisiaj w deblu
Świątek w siedmiu meczach w tegorocznej edycji zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa straciła łącznie zaledwie 28 gemów i nie przegrała seta. Tenisistka z Raszyna obecnie jest 54. rakietą świata, a najwyżej w karierze dotychczas była na liście WTA na 48. pozycji (luty 2020). W poniedziałek po raz pierwszy awansuje do czołowej "20". Będzie wówczas 17. rakietą świata.
Czytaj więcej