Premier Mateusz Morawiecki: przywracamy godziny dla seniorów
- Dla osób powyżej 60. roku życia wprowadzamy od 15 października godziny dla seniorów - od godz. 10 do 12 w sklepach, aptekach, drogeriach - poinformował w sobotę na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. W sprawie szkół nic się nie zmieni.
- Dążymy do ustabilizowania sytuacji, dążymy do tego, aby dynamika wzrostu zachorowań była malejąca - mówił. Morawiecki zwrócił jednocześnie uwagę, że dziś na całym świecie liczba zakażeń to ok. 350 tys. Jak mówił, tak liczba powinna zostać zestawiona w proporcji do tego co dzieje się w Europie i w szczególności w Polsce. - Mamy do czynienia z taką sytuację, gdzie jest rekordowa liczba przypadków we wszystkich krajach Europy i ta sytuacja również jest dynamiczna - zwrócił uwagę.
Premier zaznaczył, że w najbliższym czasie celami rządu będą ograniczenie liczby zgonów wywołanych zakażeniem koroanwirusem, objęcie opieką osób starszych oraz zapewnienie dalszego funkcjonowania gospodarki w niezmienionym stanie.
Morawiecki zaznaczał, że najważniejsza jest teraz troska o seniorów, gdyż najwięcej ofiar śmiertelnych koronawirusa to osoby w starszym wieku.
Pomoc seniorom
- Wprowadzamy godziny dla seniorów, tak jak to było wiosną dla osób powyżej 60 roku życia - powiedział Morawiecki. Sklepy będą dostępne tylko dla seniorów od godziny 10 do 12. Godziny dla seniorów będą obowiązywać od czwartku, czyli od 15.10.
Premier prosił także, by w miarę możliwości pomagać osobom w podeszłym wieku i zaapelował, by osoby starsze, na ile można, pozostawały w domach. Zaznaczył także, że rząd przekaże na pomoc DPS-om 38 mln złotych. Morawiecki zaznaczył, że zmiany będę ogłaszane w cyklach tygodniowych.
ZOBACZ: Obowiązek zakrywania ust i nosa w całym kraju. Za brak maseczki grozi mandat
Szef rządu zaprosił opozycję na spotkanie na początku tygodnia. Deklaruję gotowość do współpracy z każdym, kto chce pomóc w poradzeniu sobie z tą falą epidemii koronawirusa - powiedział. Zaznaczył, że wspólne działania musza być nastawione na to, aby w jak najszybszy sposób zwalczyć epidemię.
Minister Michał Dworczyk przekazał, że spotkanie odbędzie się w formie telekonferencji we wtorek o godz. 14.30. - Jej celem będzie omówienie sytuacji związanej z Covid-19 - mówił. Dodał, że "wcześniej, na godzinę 8.30 pan premier zaprosi na telekonferencję prezydentów największych miast w Polsce - zapowiedział Dworczyk przypominając, że podobne konsultacje miały miejsce wiosną tego roku.
Dostawy leku
Obecny na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski. Apelował o "wciskanie hamulca", gdyż zdaniem ministra od naszego zachowania zależy rozwój epidemii. Zaznaczył, że w w ostatnich dniach obserwujemy znaczne wzrosty zakażeń. - Przygotowujemy się na różne scenariusze, w związku z tym zwiększamy bazę łóżkową i respiratorów - mówił.
- Poleciłem Agencji Rezerw Materiałowych wydanie kolejnych 300 respiratorów do szpitali i 264 kardiomonitorów - przekazał.
Minister poinformował, że ministerstwo nabyło kolejne dawki leku remdesivir, stosowanego w leczeniu chorych na koronawirusa. - Dostawy będą realizowane do marca - zapewnił Niedzielski. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o braku tego leku w szpitalach. - W sobotę podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir - powiedział Niedzielski.
Szkoły a zakażenia
Na dzień dzisiejszy utrzymanie obocznego stanu w szkołach wydaje się zasadne. - Na dzisiaj nie widzimy konieczności wprowadzenia obowiązku nauki w trybie zdalnym - oświadczy Mateusz Morawiecki. Po długiej dyskusji z epidemiologami uważam, że utrzymanie obecnego stanu w systemie edukacji jest właściwe - dodał.
ZOBACZ: Zaremba: zostawmy kina i teatry w spokoju, to nie tam się tłoczą
Szef rządu przypomniał, że "mechanizm wdrożony w sierpniu sprawdza się nieźle". Morawiecki zaznaczał, że ponad 90 proc. szkół funkcjonuje normalnie, a nauczanie zdalne lub hybrydowe wprowadzono w niewielkiej liczbie szkół.
Adam Niedzielski poinformował, że nie podjęto decyzji by maseczki były obowiązkowe podczas lekcji. Przypomniał, że osłona ust i nosa konieczna jest na przerwach i przy korzystaniu z przestrzeni wspólnych.
Premier potwierdził wcześniejsze nieoficjalne informacje polastnews.pl dotyczące tego, że nie będzie zmian w szkołach.
Resort edukacji podkreśla, że szkoły nie są głównym źródłem zakażeń. - Stanowią jedynie około dwóch procent wszystkich zakażeń - wyjaśnia MEN.
ZOBACZ: Im dziecko młodsze, tym łatwiej rozsiewa koronawirusa
W piątek nauka w trybie stacjonarnym odbywała się w ponad 98 proc. wszystkich placówek. W trybie mieszanym pracowało 811 placówek oświatowych, a 208 w trybie zdalnym. Pozostałe, czyli 47,4 tys., działały normalnie.
Czytaj więcej