Lockdown bardzo groźny dla polskich firm
Przedsiębiorcy zapewne z ulgą przyjmują deklarację premiera Morawieckiego, że drugie "zamknięcie" gospodarki nie jest brane pod uwagę. GUS informuje bowiem, że wiosenny lockdown bardzo osłabił polskie firmy. W pierwszym półroczu 2020 roku zyski osiągnęło tylko nieco ponad 70 proc. przedsiębiorstw, a straty firm będących na minusie wzrosły o 88 proc.
Najnowsze dane GUS, obrazujące sytuację finansową polskich firm w pierwszym półroczu tego roku, nie napawają optymizmem. Łączny wynik finansowy netto przedsiębiorstw wyniósł 62,3 mld zł i był aż o 19 proc. gorszy niż w tym samym okresie w 2019 roku.
ZOBACZ: Zły efekt lockdownu. Epidemiolodzy mają inną strategię walki z pandemią
Niechęć do inwestycji
Z prawie 75 do 71,6 proc. zmniejszyła się liczba firm, które osiągnęły zysk. Jego łączna wartość wyniosła 95,3 mld zł i była wyższa niż rok wcześniej o 0,9 proc. Jednocześnie jednak przedsiębiorstwa będące na minusie poniosły łącznie straty sięgające 33 mld zł, co oznacza wzrost aż o 88,1 proc.
ZOBACZ: Praca zdalna w Kodeksie pracy. "Pracujemy nad stosownymi zapisami"
Pogorszył się wskaźnik rentowności, zniżkując z 5,1 do 4,4 proc. Większa niż przed rokiem liczba przedsiębiorstw pochwaliła się sprzedażą na eksport, ale jego łączna wartość była mniejsza o 10,6 proc. Bardzo wyraźnie, bo o 6,6 proc. (do 65,4 mld zł) spadły nakłady na inwestycje, co jest złą prognozą na kolejne miesiące i kwartały.
Małe firmy bardziej poszkodowane
Przedsiębiorcy wciąż obawiają się o perspektywy koniunktury gospodarczej i nie chcą zwiększać zdolności produkcyjnych. Trudno się temu dziwić, skoro w pierwszym półroczu przychody zmalały o 5,2 proc. W tej dziedzinie najmocniej ucierpiały firmy małe, w przypadku których spadek sięgał 5,6 proc.
ZOBACZ: Podatek od szczepienia. Zapłacą go firmy chcące walczyć z koronawirusem
Największy regres (o 29,2 proc.) zanotowano w kategorii usług, o 25,7 proc. obniżyły się przychody w sekcji hotelarstwo i gastronomia, wynik gorszy o 11,6 proc. niż przed rokiem osiągnęło górnictwo, a o 8,7 proc. spadły obroty w przetwórstwie przemysłowym. Wzrost przychodów zanotowano w gospodarce komunalnej, obsłudze rynku nieruchomości, informacji i komunikacji oraz w budownictwie.
Nikt nie chce gospodarczej kwarantanny
Ekonomiści ostrzegają przed możliwymi konsekwencjami wprowadzania drugiego lockdownu - Skuteczne państwo nie zamraża gospodarki lecz zapewnia sprawnie działanie systemowi ochrony zdrowia i umiejętnie organizuje izolację osób zarażonych i najbardziej narażonych - komentował ostatnio dla MondayNews prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce.
ZOBACZ: Krótsza kwarantanna dla powracających do Polski
Jego zdaniem, wiosenny lockdown kosztował gospodarkę ponad 50 miliardów złotych. - Gdyby po raz drugi wprowadzono takie rozwiązanie, to koszty byłyby podobne. A koszty to nie tylko straty biznesu, ale także wydatki państwa i kredyty na ożywienie inwestycji - zauważa prof. Orłowski.
Z groźnych konsekwencji finansowych radykalnych działań zdaje sobie sprawę także rząd. - Na razie nie ma mowy o zamknięciu gospodarki. Nie widzimy potrzeby, by izolować kraj, tak jak to odbywało się wiosną - zapewniał wczoraj premier Mateusz Morawiecki.
Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl
Czytaj więcej