Sugerował Kaczyńskiemu emeryturę. Teraz został doradcą prezydenta
Łukasz Rzepecki został etatowym doradcą prezydenta - poinformował w środę Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy. Rzepecki to były poseł, który w trakcie ubiegłej kadencji Sejmu został wykluczony z PiS. Zasłynął m.in. z tego, że poparł wniosek o uchylenie immunitetu Dominikowi Tarczyńskiemu, a także wskazał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę.
Łukasz Rzepecki wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości w 2010 roku. Był dyrektorem biura poselskiego Marcina Mastalerka i asystentem europosła Janusza Wojciechowskiego. Został sekretarzem PiS w województwie łódzkim i przewodniczącym regionalnych struktur Forum Młodych PiS.
Do 2015 roku działał w samorządzie. Następnie uzyskał mandat posła, zostając w wieku 23 lat najmłodszym parlamentarzystą ubiegłej kadencji Sejmu.
W lipcu 2017 roku podczas sejmowej debaty wyraził swój sprzeciw wobec projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych autorstwa swoich partyjnych kolegów.
- Ta ustawa wprowadza wiele podwyżek cen, począwszy od paliwa skończywszy na żywności, na usługach transportowych. Nie możemy być jak PO w czasie kampanii, która mówiła jedno, a robiła co innego - mówił.
ZOBACZ: Wniósł na sejmową mównicę kanister. Wicemarszałek wyłączył mu mikrofon
Rzepecki nie zagłosował także za ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, a następnie poparł publicznie prezydenckie weta do tych ustaw.
"Wiek emerytalny to 65 lat, a prezes ma 68"
We wrześniu Rzepecki został usunięty z PiS, ponieważ jako jedyny poseł tej partii opowiedział się na komisji za uchyleniem immunitetu klubowemu koledze Dominikowi Tarczyńskiemu w sprawie z oskarżenia prywatnego ze strony posła PO Marcina Kierwińskiego.
Po tym jak Jarosław Kaczyński zignorował jego zaproszenie na spotkanie, Rzepecki wystąpił na samodzielnej konferencji prasowej. Przedstawił na niej pismo, które skierował do prezesa PiS.
- W Polsce obowiązuje wiek emerytalny 65 lat dla mężczyzn. Pan prezes ma 68 lat. Uważam, że powinien odejść - mówił. Wcześniej stwierdził, że jeżeli jego wyrzucają za działanie sprzeczne z programem PiS, to tym bardziej wyrzucić powinno się Jarosława Kaczyńskiego.
Nie chciał "jedynki" w wyborach do Sejmu
Dwa dni po wykluczeniu z KP PiS Rzepecki ogłosił swoje przystąpienie do klubu poselskiego Kukiz'15. Przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r. Paweł Kukiz podpisał porozumienie z PSL ws. wspólnego startu. Rzepecki zrezygnował wówczas z "jedynki" w okręgu konińskim.
- Nie będą startował z okręgu konińskiego, bo co ja miałbym tym ludziom w Koninie powiedzieć? Nie mam przywiązania do tego terenu, nigdy tam nie byłem. Co mam tym ludziom powiedzieć, że dostałem "jedynkę" i jestem? - mówił. Jak podkreślił, najważniejsi są dla niego wyborcy w okręgu sieradzkim.
Czytaj więcej