Rabini przed Ścianą Płaczu. Modlili się o zdrowie Donalda Trumpa
Najważniejsi izraelscy rabini modlili się w poniedziałek o powrót do zdrowia zakażonego koronawirusem Donalda Trumpa w czasie uroczystości religijnej odbywającej się przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie. Rabin Zachodniej Ściany prosił Boga o "uleczenie i wzmocnienie" prezydenta USA.
Od piątku zakażony koronawirusem najważniejszy polityk USA przebywa w wojskowym szpitalu Walter Reed pod Waszyngtonem.
Zespół medyczny potwierdził w niedzielę, że od wykrycia u prezydenta obecności koronawirusa SARS-CoV-2 dwukrotnie podano mu tlen.
ZOBACZ: Donald Trump ma koronawirusa. Najnowsze informacje o stanie zdrowia prezydenta USA
Jeśli jego stan będzie się dalej poprawiał, to może on zostać wypisany ze szpitala w poniedziałek - oświadczył w niedzielę doktor Brian Garibaldi, członek zespołu medycznego zajmującego się prezydentem.
Pierwsza dama USA Melania Trump, u której także wykryto SARS-CoV-2, pozostała w Białym Domu. Czuje się dobrze.
Przeniesienie ambasady
Jak zauważa agencja Reutera, Donald Trump jest bardzo popularnym politykiem w Izraelu. Zawdzięcza to m.in. jednostronnej decyzji o uznaniu zachodniej części Jerozolimy za stolicę kraju i przeniesieniu ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. USA uznały też suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan.
ZOBACZ: Trump opublikował film ze szpitala. "Najbliższe dni będą prawdziwym testem"
W poniedziałek najważniejsi izraelscy rabini modlili się o powrót do zdrowia Trumpa w czasie uroczystości religijnej odbywającej się przed Ścianą Płaczu. Uczestniczyli oni w ceremonii towarzyszącej Świętu Szałasów
- Niech Ten, który błogosławił naszym praojcom Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi, Mojżeszowi, Aaronowi, Dawidowi i Salomonowi ześle uzdrowienie Donaldowi Johnowi, synowi Freda - mówił Szmuel Rabinowicz, rabin Zachodniej Ściany.
W uroczystościach brał udział m.in. ambasador USA w Izraelu David Friedman.
Czytaj więcej