Słońce, deszcz i burze. Pogoda na niedzielę, 4 października
Polska
W niedzielę przydadzą się parasole, ponieważ w wielu regionach popada, a nawet zagrzmi. Temperatura zacznie się obniżać, a wiatr nadal będzie wiać porywiście, najmocniej w górach.
Dalsza część weekendu przyniesie nam zmiany w pogodzie. Od zachodu kraju zacznie się chmurzyć i przelotnie, ale chwilami intensywne, padać. Niewykluczone są też lokalne burze połączone z drobnym gradem i silnym wiatrem.
Po porannych opadach na zachodzie kraju zacznie się z biegiem godzin przejaśniać i rozpogadzać. Z kolei we wschodnich województwach słonecznie będzie przez cały dzień.
Od zachodu ochłodzenie
Temperatura będzie zróżnicowana. W tym samym czasie, gdy na słonecznym wschodzie będzie nawet do 24 stopni, to na deszczowym zachodzie termometry pokażą zaledwie 16 stopni.
Wiatr z kierunku południowego wciąż będzie chwilami silny, w porywach do 50 km/h, na terenach około górskich do 90 km/h, a w partiach szczytowych powyżej 100 km/h. Może łamać gałęzie, zrywać zadaszenia i uszkadzać linie energetyczne.
Ciśnienie ostro w górę
Ciśnienie jest niskie i jeszcze stabilne, jednak po południu zacznie bardzo szybko rosnąć. W samo południe wyniesie od 995 hPa na północnym zachodzie do 1007 hPa na południowym wschodzie.
Warunki biometeorologiczne z powodu silnego wiatru pozostaną przeważnie niekorzystne, przez co osoby wrażliwe mogą odczuwać ból głowy, senność i rozkojarzenie.
Poniedziałek deszczowy i burzowy
W poniedziałek w większości regionów spodziewamy się słabych, przelotnych opadów deszczu, którym we wschodniej połowie kraju będą towarzyszyć burze z niedużym gradem i silnym wiatrem. Bez opadów tylko miejscami na środkowym południu i północnym zachodzie.
Temperatura przeważnie będzie balansować na poziomie około 20 stopni, więc nadal będzie cieplej niż zazwyczaj w pierwszych dniach października.
Czytaj więcej