Turystka "zdmuchnięta" przez halny. Pomogli ratownicy TOPR

Polska
Turystka "zdmuchnięta" przez halny. Pomogli ratownicy TOPR
Polsat News
Halny zaczął wiać w Zakopanem po północy z piątku na sobotę

Po trwającej pięć godzin wyprawie ratownicy TOPR znieśli w noszach francuskich z Wołowca w Tatrach Zachodnich (2063 m n.p.m) poszkodowaną turystkę, która na wskutek silnego podmuchu halnego spadła w sobotę ze skał.

Jak powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR, ratownicy przekazali poszkodowaną z urazem nogi załodze karetki pogotowia w Dolinie Kościeliskiej. Poszkodowana kobieta wędrowała po Tatrach w grupie.

 

W akcji brało udział 14 ratowników. Z uwagi na wiatr halny z lądowiska nie mógł wystartować śmigłowiec, co znacznie przyspieszyłoby akcję ratunkową.

 

ZOBACZ: Wypadek w Alpach. Turysta przeżył upadek ze stu metrów

 

Po zakończonej akcji ratownicy TOPR zostali wezwani do kolejnego wypadku. Tym razem w Świstówce Roztockiej w Tatrach Wysokich, gdzie wypadkowi uległ turystka doznając urazu nogi. Tutaj także 14-osobowa grupa ratowników wyruszyła pieszo na ratunek.

 

Mimo silnego halnego, który na Kasprowym Wierchu osiągał prędkość do 130 km na godzinę, w Tatry w sobotę wyruszyły tłumy turystów. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zaapelowały o zaniechanie wszelkiej działalności górskiej, ponieważ na szlaki pod naporem wiatru przewracają się drzewa i spadają gałęzie.

 

pgo/ jo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie