Premier dla Polsat News: mamy plan dla demokratycznej Białorusi, reżimowi nie chcemy pomagać

Świat
Premier dla Polsat News: mamy plan dla demokratycznej Białorusi, reżimowi nie chcemy pomagać
Polsat News
Premier Mateusz Morawiecki dla Polsat News o planie dla Białorusi

- Białoruś potrzebuje pozytywnego planu i my ten plan pokazujemy. Wszystko zależy jednak od przebiegu transformacji i sytuacji politycznej na Białorusi, ponieważ my reżimowi Łukaszenki nie będziemy pomagać. Chcemy natomiast pomóc w transformacji demokratycznej Białorusi - przyznał w rozmowie z Polsat News premier Mateusz Morawiecki, który wziął udział w szczycie Rady Europejskiej w Brukseli.

W piątek unijni przywódcy jednogłośnie opowiedzieli się za sankcjami dla 40 białoruskich decydentów odpowiedzialnych za represje na obywatelach, którzy wyszli na ulice miast po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Mają oni zakaz wjazdu na teren UE, zamrożono także ich aktywa. 

 

W odpowiedzi Białoruś ma nałożyć sankcje na unijnych urzędników. Premier Mateusz Morawiecki zapytany przez reportera Polsat News Piotra Witkowskiego o reakcję odwetową Białorusi przyznał, że "staramy się robić swoje, tzn. prowadzić takie działania, które będą służyły wolnej, demokratycznej i suwerennej Białorusi".

 

ZOBACZ: Plan ekonomiczny dla Białorusi. Rada Europejska przyjęła propozycję Polski

 

Sankcje dla reżimu, pozytywny plan dla Białorusi

 

- Jestem usatysfakcjonowany, że udało się przekonać naszych partnerów w Unii Europejskiej, bo jeszcze 5, 10 dni temu nie było to wcale takie oczywiste, wiele osób wątpiło, czy uda nam się przekonać partnerów do nałożenia sankcji przez całą UE na tych urzędników, którzy są bezpośrednio odpowiedzialni za przemoc i fałszerstwa. To jedna część naszej odpowiedzi, ale druga to jest ta pozytywna. Składa się z planu gospodarczego dla demokratycznej Białorusi – wsparcia dla małych i średnich firm, sukcesywnego otwierania naszego rynku czy szerszy udział w Partnerstwie Wschodnim, udział w projektach infrastrukturalnych, a także ruch bezwizowy – to część z tych działań, które zostały przeze mnie zaprezentowane i które zostały przyjęte przez wszystkie kraje UE i ujęte w konkluzjach Rady Europejskiej - podkreślił premier Morawiecki. 

 

"Chcemy, żeby Białoruś łączyła wschód i zachód"

 

Jak mówił, "Białoruś potrzebuje pozytywnego planu i my ten plan pokazujemy". - Nie chcemy go robić w kontrze do kogokolwiek, a już w szczególności do partnerów Białorusi na wschodzie, wiemy, że Białoruś jest powiązana gospodarczo bardzo mocno z Rosją, szanujemy wszystkie te zależności, ale jednocześnie chcemy, żeby Białoruś łączyła wschód i zachód, łączyła Rosję z Unią Europejską i z Polską - tłumaczył szef polskiego rządu.

 

Wsparcie, jakie może otrzymać Białoruś jest liczone w miliardach euro. Szczegółowy plan gospodarczy dla Białorusi ma opracować Komisja Europejska.

 

Wideo: Premier dla Polsat News o ustaleniach RE ws. Białorusi

  

 

- Wszystko zależy od przebiegu transformacji i sytuacji politycznej na Białorusi, ponieważ my reżimowi Łukaszenki nie chcemy i nie będziemy pomagać. Chcemy natomiast pomóc w transformacji demokratycznej Białorusi - wyjaśnił Morawiecki.

 

ZOBACZ: Są unijne sankcje wobec Białorusi. Reżim odpowiada

 

Jak mówił, przyjęty plan "to duży sukces naszej dyplomacji, naszych działań". - Sprawa białoruska stała się sprawą UE - podsumował. 

 

"Niemcy chcą zasilać Putina w gotówkę"

 

Na forum Rady Europejskiej premier poruszył też kwestie rosyjskiej agresji i budowy rurociągu Nord Stream 2. - Mówiłem o związku pomiędzy agresywną polityką Rosji, której agresja przejawia się na różne sposoby - od agresji fizycznej i militarnej z czym mieliśmy i mamy do czynienia na Ukrainie, a wcześniej w Gruzji, poprzez otrucie i morderstwa polityczne, morderstwa bronią chemiczną – Nowiczokiem, tak jak próba zamordowania Skripala w Wielkiej Brytanii, kończąc na różnych sankcjach gospodarczych i wojnach handlowych, które Rosja wszczyna. To jest złe oblicze państwa rosyjskiego, na to wskazywałem kolegom i koleżankom z Unii Europejskiej - przyznał Morawiecki.

 

ZOBACZ: Nord Stream 2 a sprawa Nawalnego. "Zaapelowałem o wstrzymanie budowy"

 

- Powiedziałem, że z takim partnerem, który tak postępuje z jednym z głównych opozycjonistów (Aleksiejem Nawalnym - red.) - mieliśmy próbę otrucia, zamordowania konkurenta politycznego - to się w głowie nie mieści - Niemcy chcą z takim partnerem robić interesy gazowe, czyli zasilać Putina w gotówkę, żeby dalej się zbroił. Mój głos był jednoznaczny, bardzo mocno poparła nas np. Łotwa, ale wiem, że wiele krajów popiera Polskę. Decyzja musi zapaść w Niemczech i we Francji. Ja mogę tylko wnosić, żeby zakończyć ten szkodliwy projekt dla UE - podsumował premier Morawiecki. 

jo/ml/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie