42-latka uratowana po 60-metrowym upadku w Alpach. Jej wołanie o pomoc usłyszał pasterz
Turystka z Łotwy podczas wędrówki po Alpach Algawskich spadła 60 metrów. Została uratowana i odniosła jedynie niewielkie obrażenia - poinformowali na Facebooku ratownicy górscy z Oberstdorfu w kraju związkowym Bawaria.
42-letnia turystka idąca ze swoją suczką Bellą we wtorek późnym popołudniem od jeziora Seealpsee w kierunku doliny Oytal niedaleko Oberstdorfu zeszła ze szlaku, przewróciła się i spadła 60 metrów. Jej wołania o pomoc usłyszał pasterz, który zawiadomił ratowników.
ZOBACZ: Ryzyko rozpadu lodowca. Ewakuacja mieszkańców włoskich Alp
Turystkę przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Odniosła jedynie niewielkie obrażenia i wieczorem opuściła klinikę. We wtorek nie odnaleziono jednak Belli. Ratownicy, zakładając, że pies wciąż przebywa w okolicy, w której doszło do wypadku, apelowali o pomoc w poszukiwaniach. Suczka odnalazła się w środę i wróciła do właścicielki.
Czytaj więcej