Fałszywi policjanci okradli 21-latkę w jej domu
Kilkaset złotych ukradli 21-letniej mieszkance Łowynia (woj. wielkopolskie) dwaj fałszywi policjanci, którzy weszli do jej domu pod pozorem przeszukania mieszkania – podała w środę międzychodzka policja.
W opublikowanym komunikacie funkcjonariusze poinformowali, że do kradzieży doszło w czwartek 17 września między godz. 7 a 8. Dwóch mężczyzn ubranych po cywilnemu podających się za policjantów poinformowało 21-letnią kobietę, że mają nakaz przeszukania jej mieszkania.
Fałszywi funkcjonariusze mieli rzekomo szukać środków odurzających. "Po kilkunastu minutach opuszczają mieszkanie, zostawiając nieład. Wtedy, 21-letnia kobieta orientuje się, że to byli fałszywi policjanci. Z mieszkania zniknęły pieniądze, biżuteria oraz inne drobne przedmioty" – podano w komunikacie. Dodano, że pokrzywdzona straciła w sumie kilkaset złotych.
W komunikacie zwrócono uwagę, że fałszywi funkcjonariusze nie okazali 21-latce żadnych dokumentów, legitymacji czy nakazu przeszukania. "A przecież policjanci muszą okazać taki nakaz czy legitymację. Po wykonanych czynnościach muszą sporządzić dokumentację i za zatrzymane przedmioty, wydać pokwitowanie" - podkreślono.
ZOBACZ: Wnuczek okradł swojego dziadka... "na wnuczka" [WIDEO]
Policjanci apelują do mieszkańców, aby przed wpuszczeniem do domu kogokolwiek podającego się za funkcjonariusza poprosić o okazanie legitymacji. Warto również zadzwonić do instytucji lub firmy i potwierdzić, czy rzeczywiście wysyłała swoich przedstawicieli do realizacji jakichkolwiek przedsięwzięć w danym mieszkaniu.
"Gdy dzwoni do nas telefon i słyszymy historię wypadku drogowego, w którym uczestniczył członek naszej rodziny i aby się wykupić z aresztu potrzebne są pieniądze rozłączmy się. Policjanci nie proszą o przekazywanie pieniędzy. Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust" – podkreślono w komunikacie.
Czytaj więcej