"Ziobro albo śmierć". Poseł Solidarnej Polski o przyszłości Zjednoczonej Prawicy
- Zjednoczona Prawica jest skazana na wspaniałe rządy Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego - mówił w programie "Debata Dnia" poseł Solidarnej Polski Mariusz Kałużny. Ocenił, że minister sprawiedliwości powinien być "specjalnie chroniony" przez polityków, lecz opozycja "dołącza się do chóru gróźb" wobec niego.
Zdaniem Mariusza Kałużnego, to "koncert życzeń opozycji", by Zbigniew Ziobro "nie rządził w Polsce" i został odwołany ze stanowisk ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego.
- Gdy on sprawuje władzę, kończą się czasy bezkarności i każdy musi być równy wobec prawa. Nie ma znaczenia, czy jest się politykiem SLD, PO czy PiS-u - stwierdził poseł Solidarnej Polski.
ZOBACZ: Przemysław Czarnek następcą Zbigniewa Ziobry? Poseł nie wyklucza
Według niego Zjednoczona Prawica "jest skazana na wspaniałe rządy Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego".
"Zacytuję Rokitę: Zbigniew Ziobro albo śmierć"
Prowadząca "Debatę Dnia" Agnieszka Gozdyra stwierdziła, że "to mocne zdanie", iż nie ma obecnej koalicji rządzącej bez szefa Solidarnej Polski. Jak dodała, "słyszymy o możliwym przechodzeniu polityków" obozu Ziobry do PiS-u.
- Zacytuję Jana Rokitę: Zbigniew Ziobro albo śmierć - odparł Kałużny.
WIDEO: Mariusz Kałużny w "Debacie Dnia"
Wtorkowa wypowiedź polityka Solidarnej Polski nie była dokładnym cytatem, lecz parafrazą wypowiedzi Rokity z sejmowej debaty sprzed niemal 17 lat.
ZOBACZ: "Strach zajrzał w oczy?". Ziobro odpowiada na wniosek o jego odwołanie
W stronę rządu Leszka Millera powiedział on wtedy "Nicea albo śmierć", by skłonić ministrów, aby obstawali za systemem podejmowania decyzji w Unii Europejskiej zgodnym z traktatem nicejskim. W strukturach Wspólnoty nasz kraj znalazł się pół roku później.
"Ziobro przeszedł jedną z najcięższych dróg"
Kałużny, odnosząc się do swojej wypowiedzi w "Debacie Dnia", dodał, że "oczywiście trochę się śmiejemy". Jak jednak przyznał, Zjednoczona Prawica nie może funkcjonować bez Zbigniewa Ziobry, bo "jest małym koalicjantem".
- Gdy PiS rządziło w latach 2005-2007, jak i teraz, ministrem sprawiedliwości jest Zbigniew Ziobro. Przeszedł on jedną z najcięższych dróg w polityce, bo jest bezkompromisowy i wprost walczy z przestępczością - ocenił poseł Solidarnej Polski.
Kałużny przypomniał, że wobec Ziobry pojawiały się groźby, "a nawet zlecenie zabójstwa". - Politycy (opozycji - red.) przyłączają się do tego chóru. (Tymczasem) minister sprawiedliwości i prokurator generalny powinien być specjalnie chroniony przez klasę polityczną - uznał.
Senator Lewicy: jeśli to prawda, Kaczyński reprezentuje cywilizację śmierci
Słowa Kałużnego "Ziobro albo śmierć" skomentowali pozostali goście "Debaty Dnia". Wcześniej stwierdzenie posła ich rozśmieszyło.
- To chyba śmierć Solidarnej Polski - powiedział Waldemar Sługocki, senator PO.
ZOBACZ: Joński: "ziobryści" po prostu skomlą, wydają dźwięki bólu
Z kolei Robert Kwiatkowski, który w Senacie zasiada z ramienia Lewicy, ocenił, że "jeśli te słowa są prawdziwe, to Jarosław Kaczyński reprezentuje cywilizację śmierci".
- Opozycja kupiła popcorn. Czekamy, czym skończy się to zamieszanie - mówił.
Mariusz Kałużny wyjaśnił na koniec, że jego wypowiedź padła "w kontekście lojalności i wierności" Zbigniewowi Ziobrze.
Czytaj więcej