Przemysław Czarnek następcą Zbigniewa Ziobry? Poseł nie wyklucza
- Na dzień dzisiejszy ministrem sprawiedliwości jest Zbigniew Ziobro. Jeśli będzie wakat na urzędzie, kandydatów jest co najmniej kilku. Ławka potencjalnych szefów tego resortu jest dłuższa niż moje krzesło - mówił w programie "Gość Wydarzeń" poseł PiS Przemysław Czarnek. Dodał, że nikt z kierownictwa partii nie zaproponował mu, by został wiceszefem ministerstwa Ziobry.
Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał Czarnka, czy zostanie nowym ministrem sprawiedliwości, o czym spekulują media.
- Na dzień dzisiejszy jest nim Zbigniew Ziobro. Jeśli będzie wakat na urzędzie, kandydatów jest co najmniej kilku. Ławka potencjalnych szefów tego resortu jest dłuższa niż krzesło Przemysława Czarnka - odpowiedział.
Czarnek wiceministrem? "To czyste spekulacje"
Prowadzący dopytał gościa "Wydarzeń", czy przyjąłby ewentualną propozycję pojawienia się w Ministerstwie Sprawiedliwości jako zastępca Ziobry.
ZOBACZ: Czarnek zastąpi Ziobrę? "Byłby to zaszczyt sam w sobie"
Czarnek uznał, że "nie odpowie na to pytanie". - Nie zawiera żadnych konkretów; nie powiem ani "tak", ani "nie". Jestem członkiem partii rządzącej, a ona ma swoje kierownictwo, które posiada określony kurs programowy i taktykę jego zrealizowania. To władze PiS mogą zaproponować warunki, na jakich ewentualnie obejmowane są funkcje - stwierdził.
Zapewnił, że na razie nie otrzymał oferty zostania wiceministrem sprawiedliwości i są to "czyste spekulacje".
WIDEO: Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń"
"Jest duża różnica między rodziną a życiem politycznym"
Później Rymanowski nawiązał do słów Tadeusza Cymańskiego (Solidarna Polska), który był pierwszym gościem programu. Mówił on, że sytuację w Zjednoczonej Prawicy trzeba wyjaśnić, "jak w rodzinie".
ZOBACZ: Kryzys w Zjednoczonej Prawicy. "Talerze nie latają, ale kłótnię słyszą sąsiedzi"
- Czy szanse na to wzrosły, licząc od czwartku? - pytał prowadzący.
Czarnek odparł, że jest duża różnica między życiem politycznym a rodziną. - Mamy rozsądek i zobowiązania wobec wyborców, które możemy zrealizować, gdy każdy będzie znał swoje miejsce i swój odcinek, za który jest odpowiedzialny.
Czarnek: współpraca z Ziobrą układała się bardzo dobrze
Jego zdaniem, "inaczej Zjednoczona Prawica nie zrealizuje wszystkich reform".
- Obecna dyskusja (wokół koalicji rządzącej - red.) dotyczy tego, by wszyscy, którzy przez cztery i pół roku działali znakomicie w "armii" idącej przez bój, mogli realizować to nadal. Do tego potrzeba jednak ponownej dyscypliny w naszych szeregach. Przed nami potężne wyzwania, których nie zrealizuje się bez zdyscyplinowanej "armii" - uznał.
ZOBACZ: Rzeczniczka PiS: Kaczyński przedstawił Ziobrze warunki dalszego trwania koalicji
Czarnek zapewnił, że współpraca z Ziobrą od 2015 r., czyli przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę, była bardzo dobra.
- Zrealizowano wiele ważnych reform w okolicznościach ataku zewnątrz i wewnątrz. Jeśli Zbigniew Ziobro zrealizuje to, co zostało mu przekazane przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego i kierownictwo PiS, to bez wątpienia współpraca będzie układała się dobrze przez kolejne trzy lata - mówił.
"Wniosek o wotum nieufności dla Ziobry to kuriozum"
Następnie Rymanowski zapytał Czarnka, jak zagłosuje w głosowaniu nad wotum nieufności dla Ziobry, którego złożenie zapowiedziała Koalicja Obywatelska.
ZOBACZ: Budka: Koalicja Obywatelska składa wniosek o wotum nieufności Zbigniewa Ziobry
- Ten wniosek jest wielkim kuriozum. W takich sprawach głosuje się tak, jak decyduje kierownictwo wielkiej i doświadczonej partii (PiS - red.) - ocenił.
"Do rolników trzeba mówić tak, jak minister Ardanowski"
Na koniec prowadzący zapytał o przyszłość ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który - jako jeden z kilkunastu członków PiS - zagłosował w Sejmie przeciw nowelizacji tzw. ustawy futerkowej.
- Pan minister Ardanowski wykonał znakomitą pracę w ciągu dwóch lat (...) Do rolników, którzy są wspaniałymi Polakami, trzeba mówić jego językiem, tego trochę brakło w ostatnich dniach - podsumował Czarnek.
Czytaj więcej