Nastroje przedsiębiorców. Dużo obaw, mało inwestycji

Biznes
Nastroje przedsiębiorców. Dużo obaw, mało inwestycji
pixabay/ StartupStockPhotos
Mamy niewielką poprawę nastrojów przedsiębiorców (zdjęcie ilustracyjne)

W niektórych branżach inwestycje spadną w tym roku o kilkanaście procent, a w hotelarstwie i gastronomii o prawie 40 proc. Takie są wnioski z wrześniowego badania koniunktury gospodarczej przeprowadzonego przez GUS.

Z raportu statystyków wynika, że mamy niewielką poprawę nastrojów przedsiębiorców. Wciąż jednak przeważają oceny negatywne. Zdecydowanie najlepiej wypadają branże: informacji i komunikacji oraz finansów i ubezpieczeń.

 

Trochę mniej pesymizmu

 

Z wrześniowego badania GUS wynika, że oceny stanu i perspektyw polskiej gospodarki są z punktu widzenia przedsiębiorców mniej pesymistyczne niż w poprzednich miesiącach. Nie oznacza to jednak przełomu w postrzeganiu przyszłej koniunktury, a co za tym idzie, nie zwiastuje raczej korzystnych zmian, dotyczących wzrostu zatrudnienia i płac, a przede wszystkim ożywienia inwestycji.

 

ZOBACZ: Źle obliczyła wartość kradzionych rzeczy. Zamiast za wykroczenie, odpowie za przestępstwo

 

Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w przetwórstwie przemysłowym wzrósł we wrześniu z minus 6,6 do minus 6,2 punktu. Poprawa jest więc niewielka, ale widać, że maleje pesymizm ankietowanych przedsiębiorców. W okresie od kwietnia do czerwca nastroje były dużo gorsze.

 

Nieznacznie polepszają się też oceny w budownictwie, gdzie wskaźnik koniunktury wzrósł z minus 15,4 do minus 15 punktu. Co ciekawe, poprawa ta nie idzie w parze z danymi ze sfery realnej. W sierpniu produkcja budowlano-montażowa zdecydowanie rozczarowała, zniżkując o 12,1 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem w 2019 roku, a w lipcu spadek był równie znaczący i sięgał 10,9 proc.

 

Kryzysowe inwestycje

 

Z badań GUS wynika, że reprezentanci przetwórstwa przemysłowego zakładają na ten rok spadek inwestycji o 3,5 proc.,  w „budowlance” mają one skurczyć się aż o 17,2 proc., w handlu hurtowym o 10,1 proc., w detalicznym o 16,1 proc., a w firmach transportowych i zajmujących się magazynowaniem o 8,3 proc. Prawdziwego, sięgającego aż 37,8 proc. załamania, spodziewają się przedstawiciele branży hotelarskiej i gastronomicznej.

 

ZOBACZ: Efektywnie i z korzyścią dla środowiska. O pracy zdalnej w czasie pandemii

 

 Minimalne zmiany nastrojów w porównaniu z poprzednim miesiącem, miały miejsce w handlu hurtowym. Jednak, co interesujące, wyraźną poprawę sygnalizują detaliści. Tu wskaźnik koniunktury wzrósł z minus 9,8 punktu w sierpniu, do minus 6,5 punktu we wrześniu. Dość znaczna poprawa miała też miejsce w transporcie i gospodarce magazynowej, gdzie wskaźnik poszedł w górę z minus 12,7 do minus 8,7 punktu.

 

Zaniepokojeni restauratorzy  i hotelarze

 

W gastronomii i zakwaterowaniu nie tylko nie zauważono poprawy, ale nastroje i oceny przedsiębiorców pogorszyły się. Wskaźnik koniunktury obniżył się z minus 19,3 do minus 21,2 punktu. Widać więc, że koniec sezonu wakacyjnego, w wielu regionach bardzo udanego, przyniesie powrót kłopotów. Zdecydowanie większy pesymizm panuje wśród hotelarzy (minus 31,3 punktu) niż w przypadku przedstawicieli gastronomii (minus 12,6 punktu).

 

Zdecydowanie poprawiają się - i tak już niezłe - nastroje w sektorze informacji i komunikacji, dla którego wskaźnik zwiększył swoją wartość z 5,4 do 9,5 punktu oraz w branży finansów i ubezpieczeń, gdzie zanotowano wzrost z 2,7 do 5,6 punktu.

 

ZOBACZ: Airbus pokazał pierwszy samolot napędzany wodorem. Wygląda futurystycznie [FILM]

 

W przypadku większości sektorów gospodarki we wrześniu nie nastąpił wzrost  obaw o kondycję firm wynikający z ciągle nieopanowanej pandemii. Jednak utrzymujący się wysoki poziom zakażeń, zarówno w Polsce i na świecie, może pogorszyć nastroje przedsiębiorców w kolejnych miesiącach.

 

Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl

Jacek Brzeski
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie