Walenie utknęły na mieliźnie - nie żyje 90 zwierząt. Trwa akcja ratunkowa
Naukowcy prowadzą operację ratowania pond 200 waleni, które utknęły na mieliźnie na zachodnim wybrzeżu australijskiej wyspy Tasmania. Co najmniej 90 zwierząt nie żyje. Ratownikom udało się uratować do tej pory 25 ssaków.
Według naukowców uwięzione na piaszczystych wybrzeżach zwierzęta to grindwale, ssaki z rodziny delfinowatych, mierzące do 7 metrów długości i ważące do 3 ton - relacjonuje agencja.
Jak tłumaczy przedstawiciel lokalnych władz, chociaż uwięzienia zwierząt na mieliźnie u wybrzeży wyspy nie są rzadkie, ostatnie wydarzenie o podobnej skali miało miejsce około 10 lat temu.
Akcja ratunkowa we wtorek
Podzielone na trzy grupy zwierzęta utknęły w okolicach miejscowości Macquarie Heads, około 200 kilometrów na północny zachód od stolicy wyspy Hobart, na dzikim i rzadko zaludnionym odcinku wybrzeża.
ZOBACZ: W Botswanie padło 330 słoni. Podano przyczynę
W poniedziałek na miejsce przybyli ratownicy ze specjalistycznym sprzętem. Akcja ratunkowa rozpoczęła się we wtorek.
Częste doniesienia o waleniach na mieliźnie
Doniesienia o delfinach lub wielorybach, które utknęły na mieliźnie u wybrzeży Tasmanii pojawiają się średnio raz na dwa, trzy tygodnie - zauważa Reuters.
Nie wiadomo dokładnie, dlaczego te przemieszczające się w grupach zwierzęta czasami wpływają na mieliznę. Walenie znane są jednak z tego, że podążają za przywódcą stada oraz gromadzą się wokół zranionego lub cierpiącego członka grupy - wyjaśnia agencja.
WIDEO: zobacz nagranie z ratowania ssaków
- Silne więzi w ich grupach społecznych często powodują, że wszystkie zwierzęta wpływają na mieliznę - tłumaczy cytowany przez Reutersa naukowiec z Uniwersytetu Griffitha w Brisbane, Olaf Meyneck.
Czytaj więcej