Wielka Brytania: ochroniarz szefa MSZ zostawił pistolet w samolocie
Ochroniarz brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Dominica Raaba zostawił naładowany pistolet na siedzeniu w samolocie, którym ten wracał z wizyty w Stanach Zjednoczonych. Funkcjonariusz został zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy - podał w sobotę dziennik "The Sun".
Jak relacjonuje gazeta, kaburę z pistoletem znalazła na jednym z siedzeń pracownica personelu sprzątającego samolot, po jego wylądowaniu w piątek rano na londyńskim lotnisku Heathrow.
ZOBACZ: Częstochowa: 21-latek ukradł auto z salonu. Tłumaczył, że nie wie, jak znalazł się w mieście
Na miejsce wezwana została policja, która stwierdziła, że siedzenie to zajmował ochroniarz Raaba.
Funkcjonariusz został zawieszony
Według źródeł "The Sun", ochroniarz odpiął pas z bronią, gdy przygotowywał się do opuszczenia przez Raaba samolotu. Szef brytyjskiej dyplomacji prowadził w USA rozmowy dotyczące skutków brexitu.
ZOBACZ: Napadł na sklep z plastikowym pistoletem, ukradł chipsy i napoje. Grozi mu 18 lat więzienia
- Wiemy o incydencie podczas lotu do Wielkiej Brytanii w piątek 18 września i traktujemy tę sprawę niezwykle poważnie. Zamieszany w to funkcjonariusz został odsunięty od działań operacyjnych na czas trwania wewnętrznego dochodzenia w tej sprawie - oświadczył rzecznik londyńskiej policji metropolitalnej.
To już drugi taki incydent w tym roku. W lutym broń w samolocie - a dokładnie w toalecie - zostawił ochroniarz byłego premiera Davida Camerona. Do tamtego zdarzenia również doszło podczas lotu ze Stanów Zjednoczonych do Londynu.
Czytaj więcej