Marsz kobiet w Mińsku. Uczestniczki trafiały do więźniarek
342 nazwiska są już na liście centrum praw człowieka Wiasna, gromadzącego dane zatrzymanych podczas sobotniego protestu kobiet w Mińsku. Część osób – jak poinformowały media niezależne – już wypuszczono z komisariatów. Do więźniarki zabrano m.in. 73-letnią weterankę białoruskiej opozycji Ninę Bahińską.
Do masowych zatrzymań doszło około dwóch godzin od momentu rozpoczęcia kobiecego protestu przy centrum handlowym Ajsberg na ulicy Kołasa w Mińsku.
Na liście zatrzymanych, którą na bieżąco sporządza centrum praw człowieka Wiasna, widnieją już 342 nazwisk, jednak zatrzymanych na pewno było więcej.
Na liście 73-letnia Nina Bahińska
Na liście Wiasny są same kobiety. Wśród nich była także 73-letnia Nina Bahińska, znana uczestniczka protestów opozycji. Zabrano ją do więźniarki, lecz później wypuszczono.
Zatrzymań dokonywał OMON oraz osobnicy w zielonych kombinezonach bez oznak rozpoznawczych i maskach.
‼️‼️Nina Baginskaya aresztowana #Belarus ⚪️🔴⚪️ pic.twitter.com/ju6P1sbmaX
— ◻️🟥◻️#Belarus 🤍❤️🤍 (@propeertys) September 19, 2020
Mińsk. Jednej z dziewcząt zatrzymanych w pobliżu centrum handlowego Iceberg udało się uciec.#Belarus #Białoruś #ЖывeБеларусь pic.twitter.com/noEWibVkTM
— Jacek Szala ⬜🟥⬜ #ЖывeБеларусь ⬜🟥⬜ #Belarus (@jacek1976pl) September 19, 2020
Tak wyglądały masowe zatrzymania w centrum handlowym Iceberg w Mińsku.#Belarus #Białoruś #ЖывeБеларусь pic.twitter.com/f0iDYZPx2m
— Jacek Szala ⬜🟥⬜ #ЖывeБеларусь ⬜🟥⬜ #Belarus (@jacek1976pl) September 19, 2020
Kobiety wypuszczane po sporządzeniu protokołów
Część osób – jak poinformowały media niezależne – już wypuszczono z komisariatów.
O tym, że zatrzymane wcześniej osoby są stopniowo zwalniane, poinformował m.in. portal TUT.by, powołując się na swoich czytelników. Z jednego z komisariatów miało być zwolnionych około 25 osób. Inne media informują, że kobiety są wypuszczane po sporządzeniu protokołów za udział w "nielegalnej akcji masowej".
ZOBACZ: Łukaszenka: zamykamy granice z Litwą i Polską
Sobotni pochód kobiet stał się już tradycyjnym wydarzeniem, odkąd na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich 9 sierpnia. Oficjalnie zwyciężył w nich Alaksandr Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów.
Flagi, parasolki i balony
Kobiety, które niosły m.in. biało-czerwono-białe flagi, parasolki i balony w tych barwach oraz plakaty, domagały się m.in. dymisji Łukaszenki, uwolnienia więźniów politycznych i zaprzestania przemocy. Według niezależnej Naszej Niwy w marszu brało udział ok. 2 tys. uczestniczek.
W ubiegłym tygodniu podczas sobotnich protestów zatrzymano w Mińsku ok. 100 osób – taką informację podało MSW. Dzień później podczas niedzielnej manifestacji w stolicy zatrzymano ponad 500 osób, a w całym kraju – 774.
Czytaj więcej