Koronawirus. Liczba ofiar śmiertelnych w USA przekroczyła 200 tys. Rekordy zakażeń w wielu krajach
Liczba zmarłych osób zakażonych koronawirusem w USA przekroczyła w sobotę 200 tys. - podała telewizja NBC, powołując się na oficjalne dane i własne zestawienia. Do soboty zmarło 200 042 z ponad 6,7 mln zainfekowanych osób. W wielu krajach odnotowano rekordowe libczy nowych przypadków m.in. w Polsce, Danii, Wielkiej Brytanii, Francji i na Słowacji.
Jak przekazała NBC, liczba ofiar pandemii w USA przekroczyła tym samym początkowe przewidywania amerykańskich ekspertów, którzy prognozowali, że na Covid-19 w USA w tym roku umrzeć może 100-200 tys. osób.
ZOBACZ: Johnson: nadchodzi druga fala koronawirusa, nowa blokada może być konieczna
Najwięcej zgonów osób z koronawirusem zarejestrowano w stanie Nowy Jork - 33 929, New Jersey - 16 063 i Teksasie - 15 076. Jedynym wchodzącym w skład USA terytorium, gdzie nie stwierdzono żadnych zgonów, jest Samoa Amerykańskie, zaś najmniej dotkniętym stanem jest Alaska, gdzie zmarło 45 zakażonych osób.
Prognoza: ponowna fala zakażeń nastąpi zimą
Mimo spadającej śmiertelności koronawirusa w USA - co według ekspertów jest wynikiem m.in. doskonalenia metod terapii oraz niższego wieku zakażonych - instytut IHME z Uniwersytetu Waszyngtońskiego prognozuje, że do stycznia liczba ofiar śmiertelnych pandemii może wynieść nawet 415 tys. Prognoza oparta jest na założeniu, że ponowna fala zakażeń nastąpi zimą i na tym, że Amerykanie coraz gorzej przestrzegają zasad sanitarnych.
W sobotę w wielu krajach padły rekordy odnotowanych nowych przypadków. Aż 4422 nowe przypadki koronawirusa potwierdzono w ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii - poinformował brytyjski rząd. To najwyższa dobowa liczba zakażeń od 8 maja. Zanotowano 27 zgonów.
ZOBACZ: Islandzki lockdown. Puby i lokale zamknięte na 4 dni
290 osób z zakażeniem koronawirusem przybyło na Słowacji – podało w sobotę ministerstwo zdrowia. To kolejny po czwartku rekordowy wzrost infekcji. Laboratoria przebadały 5750 próbek. Premier Igor Matovicz zaapelował do Słowaków o maksymalną odpowiedzialność.
"Mamy do czynienia z aktywną epidemią"
W Danii potwierdzono w sobotę 589 nowych przypadków koronawirusa. Jest to największy dobowy wzrost zakażeń od początku pandemii w tym kraju. Od południa Duńczycy muszą się liczyć z nowymi restrykcjami.
- Liczby pokazują, że mamy do czynienia z aktywną epidemią - ocenił prof. mikrobiologii z Uniwersytetu w Aarhus Rune Hartmann.
W Danii w ciągu ostatniej doby przeprowadzono 54 371 testów na obecność koronawirusa. W szpitalach przebywają 62 zainfekowane osoby. Jest to najwyższa liczba od połowy czerwca.
W ciągu ostatniej doby we Francji wykryto z kolei prawie 13,5 tys. nowych infekcji. To także najwyższy dotąd dzienny przyrost zakażeń. Nowy oficjalny bilans pandemii we Francji to 442 194 zarejestrowane infekcje i 31 274 zgony osób zakażonych.
ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Padł rekord
Rekord padł również w Polsce. Mamy 1002 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem - poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Zmarło 12 kolejnych chorych na Covid-19. To rekordowa liczba nowych zakażeń w ciągu doby. Do tej pory najwyższy wynik padł 21 sierpnia - 903.
Bilans potwierdzonych przypadków zakażeń od początku epidemii w Polsce wzrósł do 78 330, a łączna liczba zgonów do 2 282.
Czytaj więcej