Mężczyzna zasypany w studni, którą kopał. Był na głębokości 8 metrów
W Rydzewie pod Łomżą (woj. podlaskie) 38-letni pracownik poniósł śmierć podczas kopania studni. Gdy zszedł na głębokość 8 metrów, osunęła się na niego ziemia. W skomplikowanej akcji ratowniczej brało udział ponad 20 strażaków.
Do wypadku doszło w czwartek po południu. Gdy osunęła się ziemia, mężczyzna miał znajdować się między betonowymi kręgami na dnie wykopu.
- Podczas pogłębiania studni pokrzywdzony został zasypany. Najprawdopodobniej znajdował się na głębokości 8 metrów - powiedziała Polsat News prok. Karolina Szulkowska, prokurator rejonowy w Łomży.
Trudna akcja ratownicza
Akcja ratunkowa była trudna i skomplikowana. Brało w niej udział ponad 20 strażaków. Najpierw ratownicy weszli do studni z łopatami i wiadrami.
- W dalszej części nie mogliśmy już używać tego wyposażenia, ponieważ konstrukcja studni była niestabilna, groziła zawaleniem. Musieliśmy użyć ciężkiego sprzętu do odkopania i poszerzenia wykopu - powiedział kpt. Jacek Zakrzewski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łomży.
ZOBACZ: 6-letni chłopiec wpadł do studni
Zaraz po przyjeździe na miejsce, strażacy próbowali zasypanemu mężczyźnie tłoczyć powietrze, aby umożliwić oddychanie.
- Ze względu na brak możliwości dokładnego zlokalizowania, w którym miejscu znajdował się człowiek i ze względu na przekoszone kręgi studni, próba okazała się nieskuteczna - zaznaczył kpt. Zakrzewski.
Wydobyty po kilku godzinach
- Po kilkugodzinnej akcji ratunkowej, ciało mężczyzny po godzinie 21:00 zostało wydobyte z wykopu - powiedział mł. asp. Piotr Milewski z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
38-latek był pracownikiem firmy, która wykonywała prace przy pogłębianiu studni.
Okoliczności wypadku badają policja i prokuratura.
ZOBACZ: Solec Kujawski: człowiek zasypany na placu budowy
- Badany będzie między innymi sposób zabezpieczenia terenu - przekazała prok. Sulkowska. Śledczy ustalą jak przebiegały prace, spróbują także odtworzyć, co dokładnie robił zmarły pracownik. Przesłuchany ma być także zlecający prace.
- (Sprawdzimy - red. ) wszystko, co może się przyczynić do ustalenia powodu, dla którego doszło do tej śmierci - przekazała prok. Szulkowska.
Na piątek zaplanowano sekcję zwłok zmarłego pracownika. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych od mieszkańców miejscowości mężczyzna miał osierocić troje dzieci.
Wideo: 38-latek zasypany w studni. Materiał "Wydarzeń"
Czytaj więcej