Reklamy Trumpa chronione ogrodzeniem pod napięciem. "W obronie wolności słowa"

Świat
Reklamy Trumpa chronione ogrodzeniem pod napięciem. "W obronie wolności słowa"
PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Amerykanin wspierający Donalda Trumpa w zbliżających się wyborach prezydenckich postanowił zabezpieczyć banery reklamowe, które ustawiał na trawniku przed domem. Tablice otoczył ogrodzeniem, do którego podłączył prąd. - Musiałem to zrobić - powiedział 54-letni John Oliveira. Przekonywał, że tablice były wciąż kradzione lub niszczone.

Mieszkaniec New Bedford w Massachusetts postawił ogrodzenie elektryczne wokół tablic reklamujących Donalda Trumpa. Na ogrodzeniu zamieścił ostrzeżenie w trzech językach (angielskim, hiszpańskim i francuskim), iż jest ono pod napięciem. W ten sposób 54-letni John Oliveira chce trzymać ludzi z dala od posesji, gdyż znaki były wielokrotnie kradzione lub dewastowane.   

 

Zwolennik Trumpa przyznaje, że elektryczne ogrodzenie wygląda okropnie i zdaje sobie sprawę z tego, że jego sąsiedzi prawdopodobnie będą narzekać. 

 

ZOBACZ: Parada poparcia dla Trumpa na jeziorze. Kilka łodzi zatonęło

 

- To smutne, że musiałem to zrobić - powiedział John Oliveira w rozmowie z WJAR-TV. - Wierzę w prezydenta. Co oczywiste, ludziom się to nie podoba. Kabel jest pod napięciem. Wierzę, że da to ludziom do myślenia - dodał. 

 

Wszystko wskazuje na to, że ogrodzenie spełniło swoje zadanie. - Znaku nie zabrano od dwóch tygodni, odkąd postawiłem elektryczne ogrodzenie - powiedział Oliveira dziennikowi "USA Today".

ZOBACZ: Zabójstwo zwolennika Trumpa. Policjanci zastrzelili sprawcę

 

Wszystkim, którzy krytykują jego pomysł Oliveira odpowiada krótko: - Bronię swojej własności i prawa do wolności słowa. 

grz/luq/ "USA Today"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie