Nowe strefy "żółte" i "czerwone". 11 powiatów na liście
Na zaktualizowanej liście powiatów objętych dodatkowymi obostrzeniami znalazło się 8 powiatów w strefie "żółtej" i 3 w "czerwonej" - poinformował w czwartek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Przed tygodniem w "żółtej" strefie znalazły się trzy powiaty, w "czerwonej" nie było żadnego.
W strefie "żółtej" znalazły się powiaty: tatrzański, gostyński, nowotarski, aleksandrowski, głubczycki, myślenicki, kielecki i kartuski.
Do strefy "czerwonej" wpisano powiaty: bytowski, kluczborski i milicki.
6 nowych "żółtych" powiatów, jeden wykreślony
Przed tygodniem w "żółtej" strefie znalazły się trzy powiaty, w "czerwonej" nie było żadnego.
W strefie "żółtej" pojawiło się sześć nowych powiatów: nowotarski, myślenicki (woj. małopolskie), aleksandrowski (woj. kujawsko-pomorskie), głubczycki (woj. opolskie), kielecki (woj. świętokrzyskie), kartuski (woj. pomorskie). Dodatkowo utrzymano w "żółtej" strefie dwa powiaty: tatrzański (woj. małopolskie) oraz gostyński (woj. wielkopolskim), a jeden z niej zniknął: limanowski (woj. małopolskie).
Zmiany w strefach z obostrzeniami będą obowiązywać od najbliższej soboty.
⚠️ Aktualna lista powiatów objętych dodatkowymi obostrzeniami (żółtymi i czerwonymi).
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) September 17, 2020
Zmiany będą obowiązywać od soboty (19.09).#koronawirus pic.twitter.com/02iqlXyPyV
Powiaty objęte alertem
Wiceminister Kraska poinformował również, że kilka powiatów jest w grupie zagrożonych. Znajduje się w niej m.in. powiat olkuski (woj. małopolskie). - Obserwujemy tam dość dużo nowych zakażeń, dużą dynamikę tych zakażeń - wyjaśniał wiceminister.
W strefie alertu znajdują się ponadto powiaty: augustowski (woj. podlaskie), trzebnicki (woj. dolnośląskie), opolski (woj. lubelskie), ostrowski (woj. wielkopolskie) i tucholski (woj. kujawsko-pomorskie).
W czwartek odnotowano w Polsce 837 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 16 kolejnych chorych na Covid-19. Bilans potwierdzonych przypadków zakażeń od początku epidemii w Polsce wzrósł do 76 571, a łączna liczba zgonów do 2253.
ZOBACZ: Okulary chronią przed koronawirusem? Wyniki badań chińskich naukowców
Od początku epidemii wyzdrowiało 62 725 chorych, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem, ostatniej doby – 615 osób. Ministerstwo Zdrowia podało też, że w szpitalach przebywa 1 917 chorych na COVID-19, a pod respiratorem jest obecnie 84 pacjentów. Kwarantanną objęto 103 425 osób, a nadzorem sanitarno-epidemiologicznym 9331 osób.
📊 W ciągu doby wykonano ponad 22,1 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/1gZ5SCImkG
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) September 17, 2020
"Żółte" i "czerwone" strefy
Resort zdrowia okresowo aktualizuje listę powiatów, w których obowiązują dodatkowe obostrzenia w związku ze wzrostem liczby zakażeń w tych regionach. Lista powstaje na podstawie analiz dynamiki wzrostów zakażeń w ostatnich 14 dniach. Jeśli nowych zachorowań było w tym okresie powyżej 12 na 10 tys. mieszkańców, wtedy powiat trafia do "czerwonej" strefy, a jeśli między 6 a 12 na 10 tys., to do "żółtej".
ZOBACZ: Koronawirus w kieleckiej szkole. Zakażona nauczycielka, uczniowie w kwarantannie
W strefie "czerwonej" obowiązuje m.in. zakaz organizowania kongresów i targów, działania sanatoriów, wesołych miasteczek i parków rozrywki. W siłowniach określono limit osób – jedna na 10 mkw. W kinach może być 25 proc. publiczności. W kościołach lub w innych obiektach kultu dopuszczalne jest 50 proc. obłożenia budynku, na zewnątrz limit wyniesie 150 osób. Liczba osób biorących udział uroczystościach rodzinnych i w weselach została ograniczona do 50, z wyłączeniem obsługi. Wszędzie w przestrzeni publicznej konieczne będzie zakrywania nosa i ust.
W strefie "żółtej" obowiązuje m.in. limit jednej osoby na 4 mkw. w przypadku imprez takich, jak: targi, wystawy, kongresy czy konferencje. W siłowniach jest limit osób – jedna na 7 mkw. W kinach może być 25 proc. publiczności. Liczba osób biorących udział w imprezach rodzinnych nie może przekroczyć 100 osób, z wyłączeniem obsługi.
"Zakażeń niestety przybywa"
Wzrost liczby zakażeń wynika z powrotu do normalnej aktywności. Nasze kontakty społeczne i zawodowe zintensyfikowały się po wakacjach – tak do wzrostu nowych zakażeń SARS-CoV-2 do 837 przypadków odniósł się w czwartek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
- Myślę, że to, że wróciliśmy do pracy i nasza aktywność jest zdecydowanie większa niż w okresie wakacyjnym, skutkuje tym, że tych nowych zakażeń jest zdecydowanie więcej (...). Tych zakażeń nie tylko w Polsce, ale w całej Europie niestety przybywa – powiedział.
ZOBACZ: Raport PAN o koronawirusie. Trzy scenariusze rozwoju epidemii w Polsce
Dodał, że ogniska zakażeń są rozproszone i pojedyncze. - Tylko niestety jest ich dużo - podsumował.
Stwierdził też, że trudno rozróżnić jakieś fale epidemii. - Trudno mówić, czy jesteśmy już na etapie drugiej fali, czy w ogóle można numerować te okresy epidemii – zastanawiał się.
Protest ratowników
- Jestem troszkę zdziwiony tym protestem, ponieważ 3 września odbyliśmy spotkanie ze związkami i z Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych w Polsce, byli także przedstawiciele związku pracodawców. Na tym spotkaniu o wielu kwestiach rozmawialiśmy, m.in. o wypełnieniu tego porozumienia, które zawarliśmy w ubiegłym roku - powiedział Kraska.
Podkreślił, że w 2020 r., po raz pierwszy od 9 lat, na ratownictwo medyczne dodatkowo skierowano 245 mln zł. - Powtarzam, pierwszy raz od 9 lat był taki wzrost świadczeń, jeżeli chodzi o ratownictwo medyczne. Ratownicy osiągnęli dodatek do swoich pensji w wysokości 1600 zł, tak jak w tej chwili mają inne zawody medyczne - wskazywał Kraska.
ZOBACZ: Ratownicy medyczni wznowią protest. "Brak realizacji porozumienia"
Dodał, że w resorcie toczą się też prace nad ustawą o zawodzie ratownika medycznego oraz o samorządzie ratowników medycznych. Przyznał, że prace te zostały wydłużone ze względu na pandemię, bo miały one zostać ukończone w tym roku.
- To wszystko przedstawiłem ratownikom medycznym na spotkaniu. Do tych dwóch projektów po konsultacjach społecznych wpłynęło kilkaset różnych uwag. Te uwagi są w tej chwili analizowane i umówiliśmy się na początek października na kolejne spotkanie - zaznaczył wiceminister.
ZOBACZ: Zamknięte kąpieliska w Dąbrowie Górniczej. Ratownicy zeszli z plaży
Dlatego – jak powtórzył – nie rozumie, dlaczego protest został odwieszony. Podkreślił, że nie potrafi podać żadnej logicznej przyczyny takiej decyzji.
Czytaj więcej