Zaatakowali strażników miejskich. Grozi im więzienie
Dwaj mieszkańcy Bielska-Białej zaatakowali strażników miejskich w czasie interwencji. Usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy. Grozi im do 3 lat więzienia.
Dyżurny monitoringu straży miejskiej zauważył mężczyznę, który idąc ulicą 11 Listopada w Bielsku-Białej (woj. śląskie), wyrywał kwiaty z klombów.
Zaatakowali Straż Miejską
Na miejsce zostali skierowani strażnicy, którzy 32-letniego wandala spotkali w okolicy jednego ze sklepów. Kiedy zażądali okazania dokumentu tożsamości, bielszczanin zrobił się agresywny. Mężczyzna nie chciał wykonywać poleceń strażników i zaczął ich wyzywać.
Gdy funkcjonariusze próbowali ująć mężczyznę, ten wspólnie z młodszym kolegą zaatakował mundurowych.
ZOBACZ: Pobili policjantów. Sąsiadka: to są tacy fajni ludzie, zawsze do każdego się ukłonią
Strażnicy zostali poturbowani. Mimo to ujęli 32-latka. Jego wspólnik, który zbiegł z miejsca zdarzenia, został zlokalizowany przez dyżurnego miejskiego monitoringu. Operator powiadomił policjantów. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej wkrótce zatrzymali 26-letniego mężczyznę.
Objęci dozorem policyjnym
Obydwaj zatrzymani byli pod wpływem alkoholu. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia strażników miejskich oraz wpływania przemocą na czynności służbowe funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Bielsku-Białej.
Grozi im kara do 3 lat więzienia. Prokurator objął podejrzanych policyjnym dozorem.
Czytaj więcej