Łukaszenka: poprosiłem prezydenta Rosji o niektóre typy broni

Świat
Łukaszenka: poprosiłem prezydenta Rosji o niektóre typy broni
Łukaszenka mówił, że zewnętrzni "agresorzy" przygotowywali plan działań przeciwko Białorusi

Białoruś poprosiła Rosję o nowe rodzaje uzbrojenia w celu wzmocnienia bezpieczeństwa państwa związkowego – poinformował w środę prezydent Alaksandr Łukaszenka. Oskarżył także zachód o działanie przeciw Białorusi.

- Poprosiłem prezydenta Rosji o niektóre typy broni. Powiedziałem, że kiedy pan przyjedzie, zobaczymy, co i gdzie należy wzmocnić w ramach państwa związkowego – powiedział Łukaszenka na spotkaniu z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu. Jego wypowiedź przytoczyła agencja BiełTA.

 

Zagrożenie zewnętrzne

 

Zewnętrzni "agresorzy" w ciągu ostatnich 10 lat przygotowywali plan działań przeciwko Białorusi, składający się z siedmiu etapów – oświadczył w środę prezydent Alaksandr Łukaszenka. Według niego za działaniami tymi stały USA i ich "satelici" w Europie.

 

ZOBACZ: Hakerzy atakują rządowe strony na Białorusi. Odwet za rozbijanie opozycyjnych demonstracji

 

- Żeby od razu zdjąć wszystkie maski, należy ich nazwać. Na poziomie globalnych ośrodków są to przede wszystkim Stany Zjednoczone Ameryki, a konkretnie sieć ich fundacji wsparcia dla tzw. demokracji" – powiedział Łukaszenka w środę podczas spotkania z "aktywem politycznym" Białorusi.

 

Dodał, że "na kontynencie europejskim aktywnie działali satelici USA: Polska, Litwa, Czechy i, niestety, nasza Ukraina" – kontynuował Łukaszenka.

 

ZOBACZ: Solidarność z Białorusią na PGE Narodowym. Specjalny koncert w Telewizji Polsat

 

Białoruski lider powiedział, że plan oponentów, a nawet "agresorów", składał się z siedmiu etapów. 

 

"Kontrolowane przez Warszawę kanały"

 

Jako "inkubator mediów" Polska miała działać m.in. poprzez telewizję Biełsat i opozycyjny kanał Telegram Nexta (jego administrator Sciapan Puciła mieszka w Polsce).

 

Według Łukaszenki "satelici USA na kontynencie europejskim" – Polska, Czechy, Litwa i Ukraina - mieli przypisane konkretne funkcje w planie realizowanym według "podręcznika kolorowych rewolucji" Gene’a Sharpa. Swoje tezy Łukaszenka, którego cytuje agencja BiełTA.

 

ZOBACZ: Protesty na Białorusi. Zatrzymano prawie 800 osób

 

Czechy, jak oznajmił, pełniły funkcję "koncentratora zasobów", Litwa – "tarana" w relacjach Białorusi i UE, a Ukraina – forpoczty prowokacji politycznych.

 

Według Łukaszenki "kontrolowane przez Warszawę kanały aktywnie propagują tzw. plan B, który przewiduje formowanie równoległych (rzekomo społecznych) ministerstw, sabotaż gospodarki i strefy socjalnej.

 

Więcej manewrów 

 

- Na ten rok planowanych było około 130 wspólnych przedsięwzięć - manewrów, spotkań, narad, zarówno w formacie dwustronnym, jak i międzynarodowym" – powiedział Szojgu. - Niestety, program ten wypełniony został zaledwie w 30 proc. Do końca roku trzeba osiągnąć choćby 70 proc. W tym celu należy zintensyfikować działania i przeprowadzić drugi etap manewrów, które obecnie trwają. W październiku odbędą się kolejne manewry – dodał.

 

Od poniedziałku na poligonie brzeskim na zachodzie Białorusi przy granicy z Polską odbywają się manewry wojskowe Słowiańskie Braterstwo. Biorą w nich udział Białoruś i Rosja, z udziału w ostatniej chwili wycofała się Serbia. Ćwiczenia potrwają do 25 września. Ich aktywna faza zaplanowana jest - według wcześniejszych zapowiedzi – na 21-23 września.

 

ZOBACZ: 80 tys. żołnierzy z sześciu krajów. Rosja organizuje manewry

 

- Cieszymy się z tych manewrów – powiedział Łukaszenka. - Dobrze, że się odbywają, przy czym są udane. Należy pomyśleć o drugim etapie tych manewrów i innych manewrach, przygotować plan, nie oglądając się na boki i na to, co kto mówi – dodał.

 

laf/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie