Ustawa o ochronie zwierząt. "Porozumienie nie zajęło jeszcze stanowiska"

Polska
Ustawa o ochronie zwierząt. "Porozumienie nie zajęło jeszcze stanowiska"
Pixabay
Ustawa dotyczy m.in. zwierząt futerkowych

Porozumienie nie zajęło jeszcze stanowiska ws. projektu ustawy o ochronie zwierząt - oświadczył w poniedziałek polityk Porozumienia, europoseł Adam Bielan. Według niego, sprawa ta może być jednym z tematów piątkowych obrad prezydium zarządu krajowego Porozumienia.

-Porozumienie w tej sprawie nie zajęło jeszcze stanowiska. Będziemy mieć w piątek obrady prezydium zarządu krajowego i być może ta sprawa będzie również omawiana. Jako partia, z całą pewnością w tej sprawie stanowiska jeszcze nie zajęliśmy. Ja osobiście uważam, że działalność tego przemysłu musi być zmieniona- oświadczył Bielan podczas rozmowy w Programie Trzecim Polskiego Radia o projekcie ustawy ws. ochrony zwierząt, w tym o hodowli zwierząt futerkowych.

 

- Ja jestem za tym, żeby ograniczyć działalność tego biznesu, tej części przemysłu rolniczego. (...) Od lat, warunki w jakich te zwierzęta są hodowane, urągają jakimkolwiek standardom - powiedział. Pytany, czy jest za tym, żeby zaprzestać hodowli zwierząt futerkowych, odpowiedział twierdząco. - Tak. Uważam, że to jest w obecnej sytuacji jedyne rozwiązanie. Branża miała wiele lat na to, żeby dokonać samoregulacji - ocenił.

 

Na uwagę, że ta branża "miała też wielu protektorów" i widziała, jak obecny obóz władzy wycofał się z wcześniejszych tego typu pomysłów, polityk odparł: "Bardzo często bywa tak, że z rozmaitymi reformami trzeba robić krok wstecz, żeby później pójść do przodu".

 

ZOBACZ: Dworczyk: to nie prezes Kaczyński zaproponował "piątkę dla zwierząt"

 

- Wtedy nie było dobrej sytuacji, jak rozumiem, w parlamencie. Była możliwość, że ten projekt upadnie. (...) Jak rozumiem, był również opór w szeregach klubu Prawa i Sprawiedliwości, dlatego ten projekt został zawieszony. Natomiast w tej chwili warunki są lepsze i widzę również poparcie ze strony przynajmniej części polityków opozycji - podkreślił.

 

Pytany, czy jego zdaniem, "ta idea nie rozmyje się w toku prac parlamentarnych, ta ustawa nie zostanie okrojona, pozbawiona ostrza, zębów", europoseł zaznaczył, że nie może odpowiadać za efekt finalny prac w Sejmie, a szczególnie w Senacie, gdzie klub PiS nie ma większości. - Trudno mi powiedzieć, jakie będzie zdanie pełnej opozycji w tej sprawie. Widziałem poparcie ze strony części polityków Platformy Obywatelskiej, również polityków klubu Lewicy, ale już bardzo silny opór ze strony PSL-u czy Konfederacji, więc zobaczymy, jak ułożą się głosy w Izbie Niższej, a później w Senacie - powiedział Bielan.

PiS chce zmieniać prawo dotyczące ochrony zwierząt

W ubiegłym tygodniu prezes PiS oświadczył, że w Polsce trzeba wprowadzić nowy porządek prawny dotyczący ochrony zwierząt i poinformował, że gotowy jest projekt ustawy w tej sprawie. Wyraził też nadzieję na ponadpartyjne poparcie w tej sprawie.

 

W poniedziałek szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski, przyznał, że ustawa dotycząca ochrony zwierząt nie jest elementem rozmów koalicyjnych, a PiS liczy na ponadpartyjną solidarność. Według Sobolewskiego, marszałek Senatu Tomasz Grodzki "ma podobne zdanie w kwestii ochrony zwierząt", jak PiS.

 

ZOBACZ: Otwarte Klatki o projekcie PiS w sprawie zwierząt: liczymy, że politycy wywiążą się z obietnic

 

Projekt, który został w ubiegły piątek złożony w Sejmie zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, koniec z łańcuchami dla psów oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy MSWiA.

kło/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie