Zbiorowy gwałt na autostradzie. Szef policji obwinił ofiarę
Pakistańska policja poinformowała w czwartek o zatrzymaniu 15 osób po tym, gdy dwóch uzbrojonych mężczyzn zgwałciło na pustej autostradzie kobietę na oczach jej dzieci. Szef miejscowej policji obwinił za gwałt ofiarę.
Do gwałtu miało dojść w nocy w pobliżu miasta Lahaur na wschodzie kraju. Jak podała policja, żaden z 15 zatrzymanych nie jest uważany za napastnika.
Policja poinformowała, że kobieta zamknęła drzwi samochodu, kiedy skończyło jej się paliwo na autostradzie, ale dwaj mężczyźni wybili szybę auta i wyciągnęli ofiarę na zewnątrz. Tam ją zgwałcili. Mieli jej też ukraść pieniądze i biżuterię.
Wina ofiary
Atak spotkał się z powszechnym potępieniem w mediach społecznościowych, a niektórzy aktywiści domagali się publicznej egzekucji sprawców. Niedawno mianowany szef policji w Lahaurze Umar Sheikh w wyemitowanym przez telewizję oświadczeniu obwinił jednak ofiarę za podróżowanie samotnie z dwójką dzieci po północy bez sprawdzania, czy jej samochód ma wystarczającą ilość paliwa. Obiecał też aresztowanie gwałcicieli w ciągu 48 godzin.
ZOBACZ: Gwałt na 86-latce. Organizacja żąda kary śmierci dla sprawcy
Obrońcy praw człowieka wezwali rząd do zwolnienia Sheikha. Biuro premiera Imrana Khana poinformowało, że ochrona kobiet jest priorytetem i obowiązkiem rządu. "Taka brutalność i bestialstwo nie mogą być dozwolone w żadnym cywilizowanym społeczeństwie. Takie incydenty są pogwałceniem naszych wartości społecznych i hańbą dla społeczeństwa" - dodało.
ZOBACZ: Zbiorowy gwałt na 16-latce. Ok. 30 mężczyzn czekało na swoją kolej przed hotelowym pokojem
Gwałty zbiorowe są rzadkie w Pakistanie, chociaż molestowanie seksualne i przemoc wobec kobiet nie są rzadkością. Każdego roku w Pakistanie ginie prawie tysiąc kobiet w tak zwanych "zabójstwach honorowych" za rzekome naruszenie konserwatywnych norm dotyczących miłości i małżeństwa.
Czytaj więcej