Włochy. Szef mafii rzucił się nas strażnika. Odgryzł i połknął jego palec
Szef sycylijskiej mafii Giuseppe Fanara odbywający karę dożywotniego więzienia wdał się w bójkę ze strażnikami podczas inspekcji jego celi. W trakcie szarpaniny 60-latek odgryzł jednemu ze strażników palec, następnie... go połknął.
Do zdarzenia doszło w czerwcu w więzieniu Rebibba w Rzymie, ale włoskie media poinformowały o nim dopiero w tym tygodniu.
ZOBACZ: Odgryzł policjantowi palec. Ruszył proces 29-latka
60-letni Fanara był odizolowany od innych więźniów, tak by nie mógł kontaktować się z członkami swojej mafii i przekazywać rozkazów "na zewnątrz".
Z doniesień mediów wynika, że mężczyzna wdał się w bójkę ze strażnikami, gdy ci dokonywali inspekcji w jego celi. W trakcie szarpaniny z grupą funkcjonariuszy, mafijny boss odgryzł jednemu z nich mały palec u prawej ręki. Następnie miał złapać miotłę i "zaszarżować" na pozostałych policjantów krzycząc: "Poderznę wam gardła jak świniom!".
Od 9 lat w więzieniu
Gdy policjantom ostatecznie udało się go obezwładnić, zaczęli poszukiwania odgryzionego palca. Okazało się, że zniknął. Prokurator uznał, że Fanara musiał go połknąć.
ZOBACZ: Husky odgryzł rękę dziecku. Ludzie podpisują petycję w obronie psa
Dziennik "Il Messaggero" poinformował, że więzień został przeniesiony do ośrodka o zaostrzonym rygorze na Sardynii. Usłyszał dodatkowe zarzuty napaści i stawiania oporu przy zatrzymaniu.
Fanara odbywa wyrok więzienia od 2011 r. Jest jedną z osób skazanych za zabójstwo Giuliano Guazzelliego - karabiniera aktywnie walczącego z Cosa Nostrą.
Czytaj więcej